|
Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
|
|
INFRASTRUKTURA /Modernizacje Wielunia - Co dalej z halą?
Jaro - 2005-11-05, 12:06 Temat postu: Co dalej z halą? Nawet do półtora miliona złotych może kosztować zagospodarowanie niewykorzystanych dotąd pomieszczeń hali sportowej przy ul. Częstochowskiej w Wieluniu. Chodzi o drugie i trzecie piętro oraz piwnice.
Rozważaliśmy aby dwa piętra przeznaczyć na część hotelową, natomiast w części piwnicznej adoptować pomieszczenia na szatnie sportowe' - poinformował radnych miejskich wiceburmistrz Wielunia Robert Kaja.
To jednak tylko wstępna wizja. Nikt nie potrafi teraz odpowiedzieć czy pomysły mogłyby być zrealizowane np. w przyszłym roku. Powód to nie tylko wysoki koszt inwestycji, ale także brak jakiegokolwiek planu dotyczącego inwestowania w infrastrukturę sportową na terenie Wielunia i okolic.
Jeszcze w listopadzie chcemy przygotować Program Rozwoju Bazy Sportowej w Gminie Wieluń' - zapewnił radnych burmistrz Kaja.
W dokumencie zostaną zapisane najważniejsze kierunki działania na terenie obiektów zarządzanych przez Wieluński Ośrodek Sportu i Rekreacji, sportowych obiektów szkolnych i boiskach wiejskich.
Dopiero po zaopiniowaniu i uchwaleniu go przez radnych będzie można mówić o priorytetach i czasie wykonywania poszczególnych zadań, a więc także dokończenia hali sportowej.
Źródło: RZW
Oczywiście jestem jak najbardziej ZA.
Mama - 2006-02-23, 16:57
Łódzka delegatura NIK poprosiła władze Wielunia o przekazanie dokumentów dotyczących budowy hali sportowej w związku z licznymi sygnałami prasowymi. W 2004 r. komisja rewizyjna miasta dopatrzyła się nieprawidłowości w dokumentacji. Obiekt nie został dokończony, mimo, że na budowę wydano o wiele więcej pieniędzy Nik zbada sprawę.
na podstawie Dziennika Łódzkiego z 23.02.06 r.
Karzełek - 2006-02-23, 19:19
Mama napisał/a: | Obiekt nie został dokończony, mimo, że na budowę wydano o wiele więcej pieniędzy |
Bo to Polska ...
Jaro - 2006-02-23, 23:28 Temat postu: Inwestycją i halą interesuje się NIK Wieluńska prokuratura odmówiła wszęcia śledztwa w sprawie przekazania Związkowi Gmin Ziemi Wieluńskiej gruntu, który miał być przekazany pod budowę zakładu produkcji biopaliw.
Po naszych publikacjach sprawą zainteresowała się jednak Najwyższa Izba Kontroli, która zajmie się tez budową wieluńskiej hali sportowej.
Łódzka Delegatura NIK poprosiła władze Wielunia o przekazanie dokumentów dotyczących obu spraw.
Nastąpiło to w związku z licznymi "sygnałami prasowymi".
- Przygotowujemy dla NIK materiały dotyczące inwestycji przy ulicy Częstochowskiej - mówi burmistrz Mieczysłw Majcher.
- Izba pyta o okres budowy hali, poniesione nakłady, przyczyny rezygnacji z planowanego zakresu jej realizacji.
NIK interesuje się też obecnym wykorzystaniem obiektu i występującymi w nim usterkami.
Hala była budowana w okresie poprzedniej kadencji rady miejskiej.
Obiekt nie został dokończony, mimo że na budowę wydano o wiele więcej pieniędzy, niż przy realizacji podobnych obiektów w sąsiednich miastach.
Do dziś w hali niewykończone są dwa piętra hotelowe, piwnica, nie ma planowanej sauny, siłowni, punktu gastronomicznego.
Nowe władze Wielumnia zaczęły uważniej przyglądać się realizacji tej inwestycji w momencie, gdy pojawiły się narzekania trenerów i nauczycieli wf. na usterki w budynku.
Okazało sie też, że sali nie można wykorzystać do organizacji masowych imprez, bo brakuje wyjść ewakuacyjnych.
Nieprawidłowiści w dokumentacji budowy dopatrzyła się tez komisja rewizyjna rady miejskiej w 2004 roku.
Wkrótce potem burmistrz zwrócił się do NIK o przeprowadzenie kontroli, ale izba dotychczas nie znalazła na to czasu.
Drugą sprawą, którą zamierzają zbadać kontrolerzy jest problem przekazania Związkowi Gmin Ziemi Wieluńskiej gruntu przy ulicy Fabrycznej w Wieluniu.
Na tym terenie miał w 2003 miał powstać zakład produkcji komponentów paliw ze źródeł odnawialnych.
Do dziś inwestycji nie rozpoczęto, w związku z tym burmistrz podjął działania zmierzające do odzyskania 8 hektarowej działki w przemysłowej dzielnicy.
W grudniu złożył do prokuratury doniesienie o popełnieniu przestępstwa.
Ta jednak odmówiła wszczęcia śledztwa w tej sprawie.
- Majątek gminy w sposób nieuczciwy znalazł się w rękach spółki z 80-procentowym udziałem obcego kapitału.
Zarząd Związku Gmin działał na szkodę interesu publicznego - twierdzi Majcher.
- Mam nadzieję, że kontrola NIK wyjaśni wszystkie wątpliwości. Także te dotyczące hali.
Źródło: Dziennik Łódzki
BTW.
Do dziś wątpliwości radnych budzi m.in. celowość zakupu do hali profesjonalnych mobilnych koszy.
Za dwa kosze zapłacono niemal 100 tyś. zł. w 1999 r.
Gmina ma kłopot ze sprzedażą.
Nikt nie chce ich kupić nawet za 30 tyś. zł.
Za taka kwotę można nabyć nowe urządzenia...
saint - 2006-02-23, 23:37
Wnioskować z tego można, że kupa kasy poszła pod stołem do kieszeni wielu osób z ówczesnego zarządu rady miejskiej w tym i samego burmistrza...
Ciekaw jestem jak się sprawa zakończy
Mama - 2006-02-24, 10:40
Ciekawe czy dożyjemy czasów, kiedy jasno powiedziane zostanie kto odpowiadał, kto wziął, kogo ukarali. A powiedziane to zostanie możliwie wcześnie a nie powiedzmy po 12 latach kiedy będzie to bez znaczenia.
Charakterystyczne dla afer w Polsce jest to, że nagle znikają z mediów, rozchodzą się po kościach a winni otrzymują nowe lukratywne posadki (jak to było np. w aferze starachowickiej gdzie partyjni koledzy jednemu z przestępców załatwili stołek kierownika kąpieliska jeśli dobrze pamiętam.
Swoją drogą to proponuje wydzielić temat ziemi przekazanej Związkowi Gmin jako samodzielny, bo sprawy pewnie będą się rozwijać niezależnie.
|
|