Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

INFRASTRUKTURA /Modernizacje Wielunia - Organizacja ruchu na ulicach Wielunia - 28 sierpnia 2009

hiszpan - 2009-08-29, 00:06
Temat postu: Organizacja ruchu na ulicach Wielunia - 28 sierpnia 2009
Prosze nie brac mnie za szalenca, ale musze podzielic sie z Wami swoimi przezyciami, ktore spotkaly mnie w ostatnim czasie na ulicach Wielunia. Mysle, ze nie byly one mniejsze, anizeli przezycia ludzi widzacych bomby niszczace Wielun... :wink:
Wszystko zaczelo sie niemal dwa tygodnie temu, kiedy to przyjechalismy z narzeczona w rodzinne strony na urlop. Wielun i okolice;)
Pomine niemile niespodzianki na drogach, ktore spotkaly nas jeszcze przed zawitaniem do naszego miasta, a wierzcie mi, byloby o czym pisac. Niech o tym swiadczy fakt, ze od przejscia granicznego w Krzanowicach jechalismy do Wielunia niespelna 6 godzin... = 180 km, noca, ruchu praktycznie nie bylo... Jednak musze przyznac, ze juz od Opola stan drog byl dobry. Dopoty nie wjechalismy do powiatu Oleskiego. Nawet drogi w Wielunskim wydawaly sie lepsze!! wow.

Wjezdzamy do Wielunia. Jak wielkie bylo nasze zdumienie, gdy dostrzeglismy pozrywany asfalt na dlugosci kilkuset metrow oraz wystajace z drogi studzienki kanalizacyjne, sluzace za tyczki slalomowe dla podirytowanych tym faktem kierowcow. O braku rozgraniczenia pasow jezdni nie wspomne. Pominac (doslownie i w przenosni) nie mozna pacholkow porozstawianych na rozciaglosci calej drogi, w sposob, co najmniej dziwny. Bez ladu i skladu. Z racji poznej juz pory doszedlem do wniosku, ze najprawdpodobniej robotnikom spieszylo sie do domow i nie mieli czasu na ich usuniecie lub prawidlowe ustawienie. Ale i to moglbym przezyc. Materialy budowlane na skrzyzowaniu Krakowskie Przedmiescie - Czestochowska takze. Z niemalym trudem, ale jest. Przedostalismy sie przez te wertepy i z niemalymi problemami na 18 Stycznia (po jaki ch... zmieniaja tam asfalt skoro byl dobry?) ale dostalismy sie na osiedle Stare Sady, gdzie mieszka moja druga polowa. Youpiii;) I wydawaloby sie, ze to koniec przezyc na ten dzien. Otoz nie. Niezwykle pobudzony "Wielunskim ruszeniem", postanowilem jeszcze w ta sama noc jechac do domu - okolice Skomlina. Slalomem minalem pacholki za rondem na 18 Stycznia i uwaznie jade w kierunku ulicy Jozefa Pilsudskiego. Na tym nieszczesnym skrzyzowaniu, z racji jego nienajlepszej historii, postanowilem byc ostrozny. Jako ze byla 3 w nocy i sygnalizacja nie dzialala, przejezdzajac przez nie musialem ustapic pierwszenstwa wszystkim innym stronom. Rozgladam sie na prawo i lewo, nic nie jedzie. Wiec ostroznie ruszam, uwazajac przy tym by niczego nie urwac przy aucie, z racji w ogole nieoznaczonych wysokich progow zafundowanych przez wczesniej tutaj pracujacych drogowcow. I tak wjezdzam na skrzyzowanie, gdy jestem juz prawie na jego srodku, dostrzegam Policyjny samochod pedzacy od ulicy Krakowskie Przedmiescie, nie bede przesadzal, jak napisze ze jechal 100 km/h, byc moze szybciej. Przejechal skrzyzowanie mijajac mnie o centymetry. Bez sygnalu swietlnego i dzwiekowego. Myslalem, ze beda mnie scigali z racji nieustapienia pierwszenstwa, ale widocznie gdzies im sie spieszylo... Roboty na drogach mialy zapewne duzy wplyw, na tak moje, jak i policjantow spowodowanie niebezpieczenstwa na drodze. Tym razem, zakonczonego tylko podniesieniem cisnienia.

Wreszcie dzien dzisiejszy. Upalny, targowy;) Zar leje sie z nieba, tymczasem podwojna ilosc robotnikow probuje skonczyc zaplanowana prace w ustalonym wczesniej terminie. Wszystkich ogarnia goraczka. Ulice osiedlowe pelne aut, a w srodku zdenerwowani kierowcy. Rano, z racji braku linii rozgraniczajacych pasy jezdni, pewna Pani powoduje kolizje na skrzyzowaniu Slaska - Pilsudskiego. Natomiast podczas mojej popoludniowej wizyty w Wieluniu, jestem swiadkiem bluznierstw i przeklenstw pod adresem robotnikow blokujacych skrzyzowanie Popieluszki - 18 Stycznia. Szczerze to szkoda mi ich. Co oni moga zrobic, pozostawieni bez zadnej opieki osob odpowiedzialnych za prawidlowy ruch w miescie. Gdzie jest w tym czasie nadzor budowlany? Policja? Spojrzcie na zdjecia.
ZDJECIE 1, Skrzyzowanie Popieluszki - 18 Stycznia, drogowcy widoczni na zdjeciu probuja wytlumaczyc kierowcy, ze godzina 16.00 jest najlepsza pora do zablokowania ruchu na tym skrzyzowaniu, a ten i tak odbywa sie nader sprawnie...
ZDJECIE 2, Skrzyzowanie Popieluszki - 18 Stycznia, jeeest, po 15 minutach zaczynaja przepuszczac jedna strone. My stoimy. W sumie stracilem tam okolo 20 minut. Dobrze, ze niektorzy nie wytrzymywali i zawracali. Wszystko bezpiecznie i wedle obowiazujacych przepisow prawa...
ZDJECIE 3, rondo na ulicy Popieluszki, jako ze juz pol godziny pozniej 18 Stycznia od ronda w strone centrum byla calkowicie nieprzejezdna, jako alternatywe do wyjazdu na Waraszawe posluzyly mi drogi osiedlowe. Wszystko fajnie, az dojezdzam do wczesniej wspomnianego ronda. Ro-bo-tni-cy maluja na nim znaki poziome. Chyba z kazdego kierunku ronda, wjazd i wyjazd zostal o pol zwezony. A przeciez kazdy zna historie budowy tego ronda i wie, ze tam nawet w "normalnych" warunkach ciezko wykrecic samochodom ciezarowym. Podczas, gdy kierowcy jezdza po kraweznikach, ja i Pani na rowerze przygladamy sie temu zjawisku z wielkim zaciekawieniem. Brakowalo tylko wypadku. Chociaz moze sie myle, spedzilem tam TYLKO 10 minut...
ZDJECIE 4, rondo na ulicy Popieluszki, wszyscy nadal stoimy. Nijak ruszyc, bo samochody ciezarowe ledwo przemieszczaja sie w pasie przeznaczonym w tym momencie dla dwoch aut...

Teraz mam pytanie. Kto przyczynil sie do dzisiejszego rozjeba... Wielunia? Rozumiem, ze nie tylko ja odkladam cos czesto na ostatnia chwile. Ale to nie wiaze sie z powodowaniem niebezpieczenstwa, jak w powyzszych przypadkach. Moim zdaniem, ktos powinien stracic stolek. Tylko kto? Czy wiekszosc tych prac nie powinna odbywac sie w nocy :?:


Format daty zmieniony na poprawny - Stefan

OgioN - 2009-08-29, 08:12

Hymmm jakby to rzec. Witamy w Polsce :D
mike - 2009-08-29, 08:40

Wg. mnie przesadzasz troche. W całej Polsce są realizowane naprawy w miesiącach letnich i nieważne czy to Wieluń, Wrocek czy inne miasto. Ty przyjechałeś tu na chwilkę ja tu mieszkam cały czas i wierz mi, że jazda po Wieluniu nawet jak są remonty to pikuś. Jest tyle alternatywnych dróg, że można spokojnie ominąć te zatory chyba że zapierdzielasz sprzętem powyżej 3.5T to co innego. Poza tym tempo w jakim to robią jest jak na Polskie warunki całkiem szybkie :wink:
alef - 2009-08-29, 08:53

Z Opola do Wielunia jeździ się przez Kluczbork, Droga dobra do samego Gorzowa! Od Gorzowa do Praszki droga klasy porażka, a dalej jak jest wiesz sam.
marcin-gorski - 2009-08-29, 08:55

podzielam opinię mike! hiszpan nikt Cie tutaj nie trzyma , możesz pakować drugą połówkę i pa do swojego eldorado ! Przygotuj się na kolejne utrudnienia 1 września będą o 4:40 wyły syreny , mogą obudzić twój delikatny nasiąknięty Anglią organizm ;) i być może nazwiesz to barbarzyństwem ;)

cały ten Twój post to nieporozumienie.

hiszpan - 2009-08-29, 09:53

mike napisał/a:
(...) Ty przyjechałeś tu na chwilkę ja tu mieszkam cały czas i wierz mi, że jazda po Wieluniu nawet jak są remonty to pikuś.(...)


Wiec zrozum kolego, ze jazda w takiej sytuacji po Wieluniu to pikus, ale tylko dla tych co tutaj mieszkaja i wiedza, jak ominac takie niespodzianki. Myslisz, ze wszyscy przejezdzajacy przez Wielun znaja alternatywne objazdy do jakiegos celu oraz sa przyzwyczajeni do jazdy po wystajacych studzienkach kanalizacyjnych tudziez niewidocznych uskokach wysokosci 20cm? Te remonty nazwalbym totalna porazka.

dwarf - 2009-08-29, 10:10

Studzienki były oznaczane tymi wysokimi 'pachołkami'.
Zgadzam się z resztą, że przesadzasz. Wiadome jest, że lato - remonty. Fakt faktem, 18stycznia droga nie koniecznie musiała być remontowana, (oprócz chodników). No ale skoro to robią to niech robią.
Najlepszym rozwiązaniem jest uruchomienie nóg, lub roweru, wtedy przejazd co centrum, w godzinach szczytu zajmie kilkadziesiąt minut mniej.
No chyba, że się komuś nie chce i woli siedzieć w aucie i narzekać...

kitor - 2009-08-29, 10:11

Może i kolega ma trochę racji. Zauważmy że jutro jest ostatni dzień dla robotników (w końcu obchody zaczynają się 31 sierpnia), a dzisiaj zobaczyłem następujące ciekawostki:

Pierwsze zdjęcie - czyżby nowy standard przejść dla pieszych?



Drugie - studzienka pomiędzy SP4 a skrzyżowaniem Piłsudskiego z Śląską. Robotników najbliższych widziałem za czwórką, w stronę skrzyżowania z częstochowską.



Trzecie - również nowy europejski standard wysepek na jezdni, o pasach samych już wspominałem.




Do tego nie rozumiem dlaczego usunięto barierki sprzed budynku SP4 i LO. Teraz tylko czekać aż jakieś dziecko wybiegnie na tą ulice :roll:

damianos1235 - 2009-08-29, 10:12

Ej ale studzienki wystają bo droga nie jest jeszcze skończona przyjedź i zobacz jak będzie skończona to zmienisz zdanie co do tych studzienek.
kitor - 2009-08-29, 10:14

Jeśli to o studzienkach było do mnie, to ta znajdowała się na chodniku, wszystkie pozostałe po drodze jakie widziałem były OK.
waldex - 2009-08-29, 10:22

hiszpan napisał/a:
mike napisał/a:
(...) Ty przyjechałeś tu na chwilkę ja tu mieszkam cały czas i wierz mi, że jazda po Wieluniu nawet jak są remonty to pikuś.(...)


Wiec zrozum kolego, ze jazda w takiej sytuacji po Wieluniu to pikus, ale tylko dla tych co tutaj mieszkaja i wiedza, jak ominac takie niespodzianki. Myslisz, ze wszyscy przejezdzajacy przez Wielun znaja alternatywne objazdy do jakiegos celu oraz sa przyzwyczajeni do jazdy po wystajacych studzienkach kanalizacyjnych tudziez niewidocznych uskokach wysokosci 20cm? Te remonty nazwalbym totalna porazka.

Organizacja remontów, brak oznaczeń i panowie próbyjący kierować ruchem to jedna z większych żenad jakie widziałem. Kierowanie ruchem? Szumnie to nazywane. Wracałem o północy w czwartek od strony Gaszyna, jedno co ujrzałem to totalny chaos, kilku niezorganizowanych ludzi wymachuje lizakami i modlą się by do kolizji nie doszło. Przede wszystkim brak im podstawowej wiedzy, sygnały, które wydają kierującym są lekko mówiąc dwuznaczne, dopiero jak się bliżej podjeżdża i słyszy się wydzieranie "jechać w prawo" to można wrzucić bieg; nie mają odblaskowych strojów, aż dziw, że ich nikt jeszcze nie potrącił; na kamizelkach powinni mieć wyraźnie napisane "Kierowanie ruchem", ja jednak tego nie dojrzałem w ich stroju.
Znaki, a raczej totalny ich brak. Nie ma info że zmiana organizacji ruchu, że ruch wahadłowy, o uskokach, dziurach i wyrwach w jezdni nie wspomne, pachołki (czy jak to nazwać fachowo) na co drugiej wystajacej studzience, a nie na każdej, brak znaków ograniczających prędkość.
Polecałbym panom drogowcom remontować coś w takiej samej oprawie we Wrocławiu, tylko czekać aż ktoś by miał limo od kierowcy, któremu puściły nerwy...

Sylwester - 2009-08-29, 10:32

Powiem tak: przypomina mi się sytuacja która miała miejsce w PRLu którą znam tylko z opowiadań i źródeł pisemnych. Gdy do miasta miał przyjechać jakiś sekretarz, albo ktoś ważny wytaczano mu trasę przejazdu i wszystko dookoła niej było odnawiane.

Tyle ile zostanie zrobione w Wieluniu z powodu wizyty naszego pana prezydenta i innych zacnych gości nie zrobiono w naszym mieście przez kilka lat.
Reasumując: niech prezydent przyjeżdża jak najczęściej przynajmniej coś się będzie działo w mieście.

A co do korków i utrudnień to jak już ktoś wspomniał wcześniej jest tyle możliwości ominięcia ich, że to żaden problem. A co do opieszałości i bezmyślności polskich drogowców chyba już zdążyliście się przyzwyczaić. Jak nie to radzę zrobić to jak najszybciej bo w chorym państwie nie oczekujcie niczego normalnego.

Archdevil - 2009-08-29, 13:00

Hiszpan, ciesz się, że gdybyś chciał ominąć remonty - czytaj jechać przez Częstochowską - nie wkopałeś się na pielgrzymkę wracającą z JG :wink: To byłby dopiero horror.
miko 005 - 2009-08-29, 15:05

Nie chcę być obrońcą tego całego zamieszania w naszym mieście, bo faktycznie był taki moment że prawie cały Wieluń był rozkopany. I tutaj można było z pewnością jakoś to inaczej rozwiązać, choćby sukcesywnie remontować, odcinek po odcinku.
Ale jeśli chodzi o utrudnienia już na poszczególnych ulicach, tych remontowanych oczywiście, to jak Wy (niezadowoleni ;) ) to sobie wyobrażacie? Każdy miał do czynienia z remontem własnych domów, czy mieszkań, i co, też mieliście podczas tych prac idealne warunki mieszkaniowe? Zapewne nie, i tak samo jest z remontami drogowymi, z każdymi zresztą, nie da się czegoś naprawiać, zachowując jednocześnie ład i porządek w miejscu remontu. Mieszkańcy Wielunia „pomęczyli” się trochę, ale za to teraz będziemy mieć niezłą wewnętrzną sieć dróg ( o ile szybkość wykonywania tych prac szła z jakością ;) ).

hiszpan, teraz trochę ironicznie powiem :twisted: , światowy z Ciebie chłop, rodzina w Wieluniu, a Ty jesteś zaskoczony pracami w tym mieście i okolicach? Od czego są telefony, czy inne systemy łączności? No i szkoda że nie powiadomiłeś wcześniej władz miasta o swoim przyjeździe w rodzinne strony, pewnie jak dla pana prezydenta remontują, tak dla Ciebie by te remonty wstrzymali, abyś nie musiał uprawiać slalomu gigant. Przepraszam za te ostatnie dwa zdania, ale takie „gorzkie żale” bardzo mnie irytują :? .

dawid - 2009-08-29, 19:11

miko 005 napisał/a:
hiszpan, teraz trochę ironicznie powiem , światowy z Ciebie chłop, rodzina w Wieluniu, a Ty jesteś zaskoczony pracami w tym mieście i okolicach? Od czego są telefony, czy inne systemy łączności? No i szkoda że nie powiadomiłeś wcześniej władz miasta o swoim przyjeździe w rodzinne strony, pewnie jak dla pana prezydenta remontują, tak dla Ciebie by te remonty wstrzymali, abyś nie musiał uprawiać slalomu gigant. Przepraszam za te ostatnie dwa zdania, ale takie „gorzkie żale” bardzo mnie irytują .


dobre Miko :D Popieram w 100%

zgadzam się z Hiszpanem w temacie kierowania ruchem "żenua", ale pozostała część jego wypowiedzi to ... ech, szkoda gadać.

jednym zdaniem "ura bura Jan Kiepura" :D

hiszpan - 2009-08-30, 04:53

miko 005 napisał/a:
Nie chcę być obrońcą tego całego zamieszania w naszym mieście, bo faktycznie był taki moment że prawie cały Wieluń był rozkopany. I tutaj można było z pewnością jakoś to inaczej rozwiązać, choćby sukcesywnie remontować, odcinek po odcinku(...)


Dodalbym jeszcze, "i prace zaczac tydzien wczesniej" :grin:

miko 005 napisał/a:
hiszpan, teraz trochę ironicznie powiem :twisted: , światowy z Ciebie chłop, rodzina w Wieluniu, a Ty jesteś zaskoczony pracami w tym mieście i okolicach? Od czego są telefony, czy inne systemy łączności? No i szkoda że nie powiadomiłeś wcześniej władz miasta o swoim przyjeździe w rodzinne strony, pewnie jak dla pana prezydenta remontują, tak dla Ciebie by te remonty wstrzymali, abyś nie musiał uprawiać slalomu gigant. Przepraszam za te ostatnie dwa zdania, ale takie „gorzkie żale” bardzo mnie irytują :? .


miko 005, teraz troche ironicznie powiem, naucz sie pisac z sensem :D :!: Twoj przypadek potwierdza regule.. Ech te kompleksy :grin: Jak widac, zdanie na temat remontow Wielunia mamy podobne, ale miejsca mojego zamieszkania, jest dla Ciebie wystarczajacym powodem do ugryzienia mnie i to dyskwalifikuje mnie juz na wstepie jako rozmowce :grin: Zalosne. Ale ciesz sie, nie tylko Ty jestes, jaki jestes :P Szkoda slow. Pozdrawiam, i zycze jak najmniej nerwow, w tym z..banym komunikacyjnie miescie :D

Mam nadzieje jutro, tj. 31, po poludniu na Sady dojade? :wink: Do lutego, bedzie to moj ostatni kurs w tym kierunku i zyczylbym sobie, azeby zakonczyl sie powodzeniem :wink:
Wesolych Swiat i w ogole, duzo luzu oraz zaakceptowania Polskich emigrantow :wink: :D hahaha

marcin-gorski - 2009-08-30, 07:43

hiszpan o jakich ty kompleksach mówisz? Posiedziałeś w Anglii z 2 lata i wielki z Ciebie odkompleksiony Anglik. Prawda jest taka, że zbluzgałeś nasze, swoje miasto Wieluń, a wiadomo że w swoje gniazdo się nie sr. . Ty nigdy tam nie będziesz u siebie i nie rób z siebie wielkiego europejczyka b nim nie jesteś ,ciao .

p.s. jeżeli chodzi o mnie możesz wyjechać do swojego eldorado choćby dziś, możesz też nie wracać my tęsknić nie będziemy ;)

miko 005 - 2009-08-30, 09:51

hiszpan napisał/a:
Twoj przypadek potwierdza regule.. Ech te kompleksy :grin: Jak widac, zdanie na temat remontow Wielunia mamy podobne, ale miejsca mojego zamieszkania, jest dla Ciebie wystarczajacym powodem do ugryzienia mnie i to dyskwalifikuje mnie juz na wstepie jako rozmowce :grin:

Też podzielam zdziwienie marcin`a-gorski`ego, o jakich Ty kompleksach niby mówisz, chłopie :!: :?: :shock: Muszę Cię niestety rozczarować, jak pisałem wtedy te kilka ironicznych zdań, to nawet przez myśl mi nie przyszła kwestia Twojej emigracji. Jeśli już, to Ty szumnie pisałeś że wracasz w swoje rodzinne strony a tu takie „szopki” :evil:
Myślę że nie ma co roztrząsać tematu, bo nie o to chodzi w tej kwestii. Ważne że za dwa, trzy dni wszystko wróci do normy i ruch na wieluńskich ulicach znowu będzie przebiegał płynnie. Oczywiście do następnego remontu jakiejś następnej uliczki, bo Wieluń też w Europie leży, i na jednej ulicy się miasteczko nie kończy :D :P .

Mrówek - 2009-08-30, 11:08

Przedwczoraj malowane pasy m.in. na Kopernika już są w niektórych miejscach trochę starte :D
hiszpan - 2009-08-30, 11:15

marcin-gorski napisał/a:
(...)Prawda jest taka, że zbluzgałeś nasze, swoje miasto Wieluń(...)


Nie przyszlo Ci do glowy, ze nie zbluzgalem naszego miasta, tylko ludzi odpowiedzialnych za remonty, ktore sa w nim przeprowadzane? I to niekoniecznie musza byc ludzie z Wielunia :D Plytkie Twoje rozumowanie..

marcin-gorski napisał/a:
(...)Ty nigdy tam nie będziesz u siebie(...)


HAHA :D , i pozostan w tej swiadomosci dalej :D :!: Na pewno bedzie Ci lzej na sercu :D A tak w ogole, co ma piernik do wiatraka? :D

marcin-gorski napisał/a:
(...)nie rób z siebie wielkiego europejczyka(...)


Na jakiej podstawie sadzisz, ze jestem "wielkim europejczykiem"? Rozumiem, wedlug Ciebie wystarczy tylko mieszkac poza Polska oraz krytycznie odnosic sie do spraw z nia zwiazanych i juz sie nim jest..

miko 005 napisał/a:
(...)o jakich Ty kompleksach niby mówisz, chłopie :!: :?: (...)


Wyjasnilem Ci wyzej, o jakich. Mamy podobne zdanie na temat remontow, ale moje miejsce zamieszkania dyskwalifikuje mnie do poruszania tej kwestii.

Archdevil - 2009-08-30, 14:14

hiszpan napisał/a:
Mam nadzieje jutro, tj. 31, po poludniu na Sady dojade?

Powinno się dać, jeśli nie przerwą tego malowaniem pasów - dziś w nocy i Piłsudskiego i 18 Stycznia były przejezdne.

Charyzmatyczny - 2009-08-30, 14:15

też dodam coś do organizacji ruchu podczas tych sprawnie przebiegających robót drogowych na terenie naszego miasta.
W tygodniu wracając z pracy ok. godziny 15 jadąc śląską od strony placu legionów na skrzyżowaniu Piłsudzkiego, Kopernika i Śląskiej panował totalny chaos. Światła normalnie działały ale... nikt i tak nie pomyślał żeby jednak kierować ruchem samemu bez świateł ponieważ wylewali chyba asfalt na odcinku lekko za światła na pasie w strone do gaszyna.... ok. 10metrów pasa było zajęte przez robotników. Proszę zauważyć fakt że jest godzina 15 auta jadące od strony gaszyna miały zielone i te od placu legionów również. Ci z gaszyna normalnie mogli jechać natomiast Ci z placu już niestety blokowali całe skrzyżowanie ponieważ musieli czekać az zwolni się lewy pas albo znajdzie się jakiś uprzejmy kierowca [ podczas mojego przejazdu znalazł się tylko jeden uwaga.. rowerzysta który stanął na środku jezdni i przepuścił pare aut z naprzeciwka ] a robotnicy sobie stali koło CMG i że tak powiem wielkie G robili , połowa z nich w parku w cieniu część pod cmg a druga część chodziła po całym skrzyżowaniu. To jest niedopuszczalne i nie przemyślane totalnie. Za każdym razem gdy przechodziłem obok tych robót na tym skrzyżowaniu widziałem 2-3 pracujących reszta 'odpoczywała', rozumiem że płacą im za godziny przepracowane?.

Nevermind - 2009-08-30, 17:19

Ja jestem ciekawy ktory z tych "malarzy" odpowie za oznakowanie ulic. Do tej pory nie ma przejsc dla pieszych ba. na Slaskiej na przejsciu dla pieszych od strony wodociagow jest podwojna ciagla!
Charyzmatyczny - 2009-08-30, 17:21

<joke>może będzie podziemne przejscie o którym nikt nic nie wie narazie :D </joke>
Stefan - 2009-08-30, 18:11

Oznakowanie poziome nie jest w prawdzie jeszcze kompletne - ale do jutrzejszego popołudniowego przejazdu Komorowskiego tą ulicą (Piłsudskiego) może zdążą je uzupełnić ;) - o przejścia dla pieszych i strzałki. Może zdążą także z kosmetycznymi poprawkami/wykończeniem chodników - w tym z regulacją wysokości studzienek telekomunikacyjnych.
Stefan - 2009-08-30, 18:54

Poza tym drogowcy wszędzie kochają zaskakiwać, dwa przykłady z Częstochowy:

Mamy nowe rondo na Rynku Wieluńskim - Uwaga niemal rewolucja !!

Miejski Zarząd Dezinformacji

Mrówek - 2009-08-31, 21:41

Nasi robotnicy nie mogli nas pozostawić bez swojego poczucia humoru. Na pierwszym zdjęciu pasy dla pieszych pomalowane tylko do połowy na wszystkich wlotach do skrzyżowania ulic Piłsudskiego i Krakowskie Przedmieście. Na drugim widzimy ulice 18 stycznia i znak mówiący nam, że mamy przejść drugą stroną ulicy na której chodnik jest zrobiony zaledwie do połowy ulicy a sama tablica jest na stronie gdzie chodnik jest w pełni założony. A może to jest prośba do przechodniów, żeby im pomóc przy pracy...
Nevermind - 2009-08-31, 21:54

Ja nie wiem kto zatrudnil tych co maluja te znaki poziomo ale powinien ich od razu zwolnic. Skrzyzowanie na 18 stycznia wyglada jakby samochody jezdzily tylko prosto.
Ferbik - 2009-09-01, 07:21

Dodatkowo poziome znaki na skrzyżowaniu Piłsudskiego z Krakowskim Przedmieściem jasno mówią, że pierwszeństwo jest na ul. Piłsudskiego i 18-go Stycznia a nie jak wg znaków pionowych na Piłsudskiego i Krakowskim w stronę Częstochowskiej. Co za matolstwo...
Mrówek - 2009-09-01, 07:57

Dzisiaj w nocy domalowali całą reszte pasów. Zdązyli jeszcze przed uroczystościami :D :twisted:
Krool50 - 2009-09-01, 08:28

Mrówek napisał/a:
Dzisiaj w nocy domalowali całą reszte pasów. Zdązyli jeszcze przed uroczystościami :D :twisted:


Następne remonty za 5 lat na 75 rocznicę?
Pardon. Zapomniałem. Jeszcze w przyszłym roku ......................... wybory przecież.

marcin-gorski - 2009-09-01, 08:40

remontów nie będzie ;) jak wypali obwodnica to kaskę nam pozabierają tam gdzie tylko się da .
damianos1235 - 2009-09-01, 14:06

Ale na okrągłą rocznicę i tak się jakieś znajdą i jak by miał znowu przyjechać prezydent to się na pewno znajdą.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group