Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Rozrywka / Kultura / Sztuka / Edukacja - Muzycy zagrają dla Ryśka

yabos - 2009-09-09, 19:22
Temat postu: Muzycy zagrają dla Ryśka
Cytat:
W piątek w wieluńskim kinie Syrena odbędzie się koncert charytatywny, z którego dochód zostanie przekazany na leczenie Ryszarda Zawadzkiego. To instruktor muzyczny Wieluńskiego Domu Kultury, puzonista i lider Old Traditional Jazz Bandu.

Oprócz big-bandu udział w imprezie zapowiedziały grupy: Tadeusza Nic Nie Rusza, Deja Vu, Co z tego?, Bolero, Vadex, a także zespoły ludowe z Osjakowa i Chotowa, którymi opiekuje się Rysiek. Cegiełki na koncercie będą sprzedawane po 5 zł. Początek o godz. 18.


źródło

MAXIM - 2009-09-09, 23:48

Hej SYD a co sie dzieje z Ryśkiem??? Bo aż jestem w szoku... :shock:
yabos - 2009-09-10, 19:16

Rysiek choruje na raka, jego stan jest już niestety bardzo poważny...
BaD_GiRl - 2009-09-12, 17:11

Świetny pomysł z tym koncertem! Jeszcze raz ogromne brawa dla wszystkich artystów biorących w nim udział!!
yabos - 2009-09-12, 17:20

Duża frekwencja na plus. To że się spóźniłem na Old Traditional Jazz Band na minus bo to jedyny zespół z tego koncertu który mnie interesował. Ale bardzo dobra akcja, mają być jeszcze przeprowadzone aukcje. I fajnie było popatrzeć na to jak OTJB wyglądał ponad 20 lat temu.
marta-1621 - 2009-09-12, 20:37

Niestety nie mogłam zostać do końca. Nie orientujecie się, czy może będzie można zdobyć jakoś nagranie całego koncertu?
Maniek@ - 2009-09-14, 12:04
Temat postu: Kilka momentów z piątkowego koncertu.
Myślę, że muzycy nie będą mieli nic przeciwko tej publikacji.




yabos - 2009-09-14, 12:09

Muzycy raczej nie, ale zakładanie oddzielnego tematu dla 3 zdjęć gdy temat już istnieje jest chyba trochę nie na miejscu :wink:
Maniek@ - 2009-09-14, 12:14

Widocznie nie doczytałem :) Proszę więc moderatora o przeniesienie wątku do odpowiedniego działu.
bob_mistrz - 2009-09-20, 10:26

Dzisiaj o 4 nad ranem Rysiek niestety przegrał walkę z chorobą. Uroczystości pogrzebowe odbędą się najprawdopodobniej we wtorek 22 września, w kościele parafialnym w Chotowie o godzinie 14.
[*][*][*]

alef - 2009-09-20, 10:55

Znałem Ryśka, dlaczego tacy sympatyczni ludzie odchodzą!?
red - 2009-09-20, 11:25

[*] Wielka szkoda...
mario's - 2009-09-20, 11:48

[*]to był sympatyczny gość..
Archdevil - 2009-09-20, 11:52

Tego się obawiałem... Wielka szkoda :(
Jaro - 2009-09-20, 11:57

Bardzo przykro to słyszeć, niech odpoczywa w spokoju. [*]
Gregg Sparrow - 2009-09-20, 12:42

[*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*]
dawid - 2009-09-20, 19:58

Brak słów :(
raulmanka - 2009-09-20, 20:32

...[']
człowiek złoto... :(

Czesiu - 2009-09-20, 21:22

Trudno coś napisać.Sam miałem przyjemność poznać tego człowieka - sympatyczny człowiek,oddany muzyce - robił to z pasją.Zapamiętamy go na pewno [']
damianos1235 - 2009-09-20, 22:46

wielka szkoda (*)
BaD_GiRl - 2009-09-21, 10:54

[*] :(
Ferbik - 2009-09-21, 11:04

Odszedł od nas jeden z nielicznych i największych propagatorów kultury i sztuki na Ziemi Wieluńskiej. Obyś Ryśku tam na górze miał lepiej! :(
miko 005 - 2009-09-21, 11:42

Jakoś nigdy nie było mi po drodze z lokalnymi zespołami, czy w ogóle z środowiskiem muzycznym Wielunia. Dlatego takie wiadomości jak ta, że odszedł z naszego regionu ktoś, kto zasługuje na miano propagatora kultury i sztuki tej ziemi, elektryzuje.
Jednocześnie rodzi się taka chęć, poznanie tej osoby bliżej, szkoda że dopiero po Jego śmierci, ale lepiej późno niż wcale. Dlatego mam taką prośbę do tych wszystkich, którzy znali na tyle Ryśka, aby mogli coś więcej napisać o nim.
Coś na kształt życiorysu, takiego życiorysu wspomnień, łącznie z jakąś fotką, na której moglibyśmy zobaczyć Ryśka. Dla tych co Go znali będzie to jeszcze jeden moment na chwilę zadumy, dla tych zaś, jak ja np., będzie to dobry czas aby poszerzyć swoją wiedzę na tematy kulturalno muzyczne w naszym regionie. Z góry dziękuję.

Maniek@ - 2009-09-21, 18:15

Ryśka poznałem wieki temu kiedy bywaliśmy z kumplami w WDK-u. Później był czas dyskotek organizowanych w tymże gmachu i mimo, że nigdy nie byłem fanem dicho to wspominam tamte czasy bardzo miło z tym, że jakoś tak jakby przez mgłę ;)
Nadszedł jednak taki moment, że kontakt z Rychem ograniczał się jedynie do przelotnego "cześć", albo spotkania na jakiejś imprezie.
Na forum jest z pewnością wiele osób, które miały z nim stały kontakt, pracowali razem i te osoby mogą napisać coś więcej.

Ferbik - 2009-09-21, 20:27

Postaram się zdobyć krótką biografię Ryśka od jego przyjaciela.
Silvo - 2009-09-21, 23:48

[*]
Grzegorz Nowak (W) - 2009-09-22, 08:31

czas skradł kawałek i z mojego życia ....
pozostaną wspomnienia, nieliczne fotografie, kilka kaset nagranych "Kondorem" i jakiś plakat z przegladu w Błaszkach.....

Paranoya...

[*]

cześć Rysiu, non omnis moriar...

Zygmunt Stary - 2009-09-22, 17:12
Temat postu: Żałoba
Dziś drugi dzień żałoby narodowej, a ja płaczę po śmierci być może największego współczesnego Wielunianina: Ryszarda Zawadzkiego.
Co decyduje o tym, kto jest wielki, a kto mały?
Dlaczego na pogrzebie "Pana Rysia" był prawie cały Wieluń?
Dlaczego wreszcie wszyscy, którzy tam byli, a i ci, którzy tak cierpieli...?
Cisza, która jest niewysłowioną pustką... nie do zapełnienia... !

red - 2009-09-22, 21:21

miko 005 napisał/a:
Coś na kształt życiorysu, takiego życiorysu wspomnień, łącznie z jakąś fotką, na której moglibyśmy zobaczyć Ryśka.

W takim razie ja napisze skąd znam Pana Rysia (zawsze był to dla mnie Pan Rysio).
Nie będzie tego dużo, bo nie była to jakas duża znajomość.
Pana Rysia poznałem w 1997 r. (kto by pomyślał że to było 12 lat temu). To było podczas organizacji festiwalu piosenki szkolnej BUDA w LO im. T. Kościuszki. Jako członek samorządu szkolnego brałem udzial m.in. w załatwianiu sali kina Syrena na ta imprezę. Do pomocy przy nagłośnieniu, oświetleniu i obsludze technicznej tradycyjnie zwracalismy sie do WDKu. Poznałem wtedy też byłego już dyrektora WDK Pana Gajęckiego oraz wlaśnie Pana Rysia. Bardzo mile wspominam tą współpracę. Zapamietałem Pana Rysia jako człowieka bardzo serdecznego, chętnego do pomocy, bezinteresownego i bezkonfliktowego. Powiem szczerze, że bezproblemowy przebieg imprezy od strony technicznej to była głownie jego zasługa...
Pamietam jeszcze jeden fakt - po imprezie postanowilismy jakos podziękować Panu Rysiowi za pomoc. W tym celu zdefraudowalismy pewną sumę pieniędzy z funduszy samorządu szkolnego - za zgoda opiekunów, aczkolwiek nieoficjalnie :-) - i kupilismy Panu Rysiowi mały prezent. 8)
Kolejny kontakt z Panem Rysiem miałem kilka lat temu - organizowaliśmy w Testa Rossie "Jazzowe Czwartki" z zespołem Old Traditional Jazz Band, którego członkiem był właśnie Pan Rysio. Bardzo mile wspominam te imprezy :)
I to tyle o znajomości z Panem Rysiem. Mielismy jeszcze kilka razy kontakt przelotnie, czasami w kinie, czasami w WDKu. Ale te dwie sytuacje pamietam dokładnie...
Wrzucam jeszcze kilka zdjęć z Jazzowych Czwartków w TR. Pan Rysiu z puzonem.

[ * ]

Kasia39 - 2009-10-14, 17:29

Wpadłam tutaj przypadkiem....Szukałam wspomnień o Ryśku.Wracałam kilka razy i chciałabym tez dodać coś o Nim....Najwięcej czasu spędziłam z Nim w ostatnich miesiącach jego życia i jestem jedna z osób które najwięcej wiedziały....co się dzieje...jak to się skończy.Rozmawiałam z lekarzami...walczyłam o miejsca w szpitalach....Czasem Go okłamywałam....i z tym mi najtrudniej...Nie miałam wyjścia..."Zabierz mnie stad...zadzwoń...może w poniedziałek jeszcze do tej Łodzi?".....Wyniki badań pod koniec już nie pozwalały na nic...wiedziałam,że już nic nie da się zrobić.To ja musiałam powiedzieć rodzinie Ryśka,że teraz nasza walka o Jego życie....z dnia na dzień staje się już walką o godne i w miarę pozbawione cierpienia umieranie.Wiedziałam o tym już od ostatniego USG kiedy pojechałam z Nim żeby załatwić to jak najszybciej i jak najsprawniej się da .....widziałam na monitorze stojąc za plecami lekarza...że już nie damy rady bo nie da się żyć bez trzustki...wątroby...nerek....Największe sławy w kraju poddały się(prof Paweł Lampe)...Ryśka przy życiu tak naprawdę trzymała jego ukochana muzyka...plany na przyszłość...muzyczne plany...(innych chyba nie miał)...Choć choroba stopniowo odbierała Mu możliwości gry....najpierw nie wolno Mu było grac na instrumentach dętych...potem akordeon nie dość ,że uciskał obolałe miejsca to z czasem stawał się za ciężki dla słabnącego Ryśka ....ale to nic...i tak było "BOGATO"....były jeszcze organy....wesela...poprawiny...To nic ,że w nocy przychodził kryzys "Przyjedź...zrób mi zastrzyk"...Jechałam.... robiłam i po kilkunastu minutach z podziwem słuchałam jak gra choć już nie tak jak kiedyś...Walczył do ostatniej chwili...Poznałam Go dużo wcześniej.....jakieś 31 lat temu......To On ustawiał mikrofon do wzrostu siedmiolatki,która występowała na konkursach piosenki wszelkiej....:)....Potem los zetknął nas znów na "Balach Muzyka"....Spotkaniach w Domu Kultury....aż któregoś dnia na ulicy...kiedy przeraził mnie Rysiek....pozdrawiając na ulicy swoim "CZEJA!!!!"....Był HERBACIANY....POMARAŃCZOWY.....ale właśnie szedł do swojej ukochanej pracy....do swojej ukochanej muzyki.....Po którymś wyjściu ze szpitala powiedział..."wiesz?...nie potrzebuje zwolnienie lekarskiego bo ja od trzech tygodni jestem na urlopie wypoczynkowym..."......SŁUCHAM????? ....zapytałam....TO CO TY ROBIŁEŚ NA MURACH 1 WRZEŚNIA...JAK JESTEŚ NA URLOPIE???????......."A jak miałem nie być?...Tam chłopaki nagłaśniali...."......Myślę czasem o Nim....i jestem przekonana,że tam...na górze....już wszystkie Anioły mają ludowe stroje i śpiewają podparte pod boki.....a niektóre....wybrane...tworzą "niebiański Jazz Band".....Refren piosenki "WSZYSCY ŚWIECI BALUJĄ W NIEBIE....ZŁOTY SYPIE SIĘ KURZ..."...nabrał dla mnie innego znaczenia....Jak Zawadzki tam jest.....to balują,graja i śpiewają.....i "jest BOGATO" :?
fordo - 2009-10-16, 17:44

Dawno nic piekniejszego o kimś nie przeczytałem, szkoda tylko, że pana Ryszarda juz między nami nie ma. Piszę pan Ryszard, ponieważ choć był ogromnie sympatycznym i ciepłym w obyciu to zawsze przez ogromny szacunek nie potrafilbym zwrócić się inaczej. Najlepszym chyba hołdem dla tego Człowieka byłoby ustanowienie przez np WDK nagrody dla debiutantanów jego imienia na np festiwalu organizowanym przy okazji Dni Wielunia. Wierzę, że zwycięzcy byliby pod opieką pana Ryszarda. Dziękuję Kasiu za ten post, bo te słowa naprawdę rozpalają wyobraźnię i każą zastanowić się choc przez moment nad sobą samym. Pozdrawiam
Ferbik - 2009-10-16, 18:56

fordo napisał/a:
Najlepszym chyba hołdem dla tego Człowieka byłoby ustanowienie przez np WDK nagrody dla debiutantanów jego imienia na np festiwalu organizowanym przy okazji Dni Wielunia.

Piękna idea. Mam nadzieję, że odpowiednie osoby, które mogą coś takiego zrobić przeczytają ten tekst i zadziałają odpowiednio.

Kasia39 - 2009-10-19, 15:35

Festiwal imienia Ryśka Zawadzkiego?........No i dobra....jeśli choć jedna osoba poza mną myśli tak samo lub podobnie.....to......DO ROBOTY:)....A może spotkania jazzowe? ....a może?....Już...zakiełkowało:):):):).......Odezwę się jak będę miała jakieś konkrety:):):)Pozdrawiam:)
Ferbik - 2009-10-27, 09:27

Jako, że jesteśmy patronem wystawy internetowej poświęconej pamięci Ryśka Zawadzkiego już teraz zapraszam:
Goro - 2010-03-11, 02:46

http://www.youtube.com/watch?v=nAufkWHJkQ8


http://bdyoutube.com/vide...GNANIE-wmv.html

Rysiu był i jest częścią Wielunia i nie tylko- więc pamiętajmy o nim!


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group