Kochani miłośnicy zwierząt wszelakich. Ponieważ leżę w szpitalu, nic nie mogę pomóc biednej kozie, która znajduje się na terenie ogrodu sąsiadującego przez siątke z moim. Ta koza jest tam od kilkunastu tygodni, dopóki była w tym ogrodzie trawa zielona,, jakoś dawała sobie radę, W tej chwili, gdy mróz i śniegiem posypało, kozie trudno przeżyć. Nie wiem, kto jest jej właścicielem i nie mogę się o tym dowiedzieć. Na tę posesję wchodzi się z ulicy Kaliskiej pierwszą bramą, od strony ulicy Sieradzkiej Jest to brama, w której odbywała się sprzedaż fajerwerków,latem zaś okularów. Koza znajduje sie na ogrodzie, do którego wejście jest jakby w głębi podwórka. Zwierzę jest wynędzniałe, głodne i bardzo zmarznięte. przebywa pod gołym niebem. A w dość obszernej kamienicy tyle rodzin mieszka. I dzieci są, ale widocznie mieszkaja tam ludzie, którzy nie mają serca dla zwierząt,Tam mieszka nawet facet, który prowadzi firmę czyszczenia dywanów. Ja niestety, poza zawiadomieniem o dręczeniu zwierząt policji, nic nie moge zrobić i dlatego zwracam sie do Was Kochani z prosbą o pomoc w uratowaniu tego sympatycznego zwierzęcia. Nie moge sobie przypomnieć dokładnie numeru owego domu przy ulicy Kaliskiej. Powtarzam - jest to pierwsza brama idąc od ulicy Sieradzkiej. Policję już zawiadomiloem, ale może i Wy pomożecie.
RATUNKU DLA KOZY. RATUNKU!!!!!
RYSZARD KMITA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum