Wysłany: 2006-03-13, 15:31 Jak lubicie się nosić...
Pomyślałam sobie że nadszedł czas aby nasze kochane panie podzieliły sie z nami jak ubierają sie na codzień... Czy jest to np: dzinsy i jakiś top czy raczej coś bardziej wyszukanego, rzucącego sie w oczy??? a jak ubierają sie jak idą na dyskoteke czy jakąś domówke ... następnie jaka sukienka im sie marzy na balu itp...
Ja zaczne pierwsza i chciałabymw wiedzieć co wy o tym dziewczynki myślicie ??? i jaki typ ubioru preferujecie w różnych przeróżnych sytuacjach...
Mój harmonogram :
1) Na codzień - przeważnie dzinsy lub czarne dopasowane spodnie w górnej część jakiś fajny przypasowany sweterek lub bluzeczka na nogach jakieś małe pumki .... jak to do szkoły trzeba być schludnie i skromnie ubranym... żadnej ekstrawagacji żadnych wielkich kolczykó wisiorów itp...
mam koleżanki które przychodzą do szkoły wystrojone kozaczki minióweczki i to w ziemę ja tak nie potrafie po pierwsze nie lubie nosić rajstop a po drugie rano leciec do szkoły w kozakach i miniówce??to nie dla mnie zimno i można sie wywalić z pośpiechu...albo wpaść pod autobus jak jest ślisko (kiedyś byłam świadkiem takiej sytuacji jak laska wpadła pod autobus bo sie poślzgnęła a była wystrojona w szpilki które chyba miały 20 cm )
2) Na plaże jakieś oczywiscie fajne bikini.. ale preferuje normalne majtki nie stringi... stringi moim zdaniem sie tylko nosi pod spodnie albo spódniczki na plaże nie wyapada zeby wszyscy widzieli moją pupę... ja jestem tak wychowana nie wiem jak inni
3) Dyskoteka - tutaj ponoszą mnie nieraz wodze fantazji.. nieraz gdy mam humor uwielbiam sie przysłowiowo odstrzelić .. tzn .. jakaś fajna rzucająca sie w oczy obcisła bluzeczka podkreślająca dekold i mój biust (odkrywająca troche brzuszka) , następnie jakaś spódniczka ale nie za krótka (jakoś tak nie przepadam za spódniczkami które wiecej odkrywają niż zakrywają kobieta musi być tajemnica i działać na wyobrażnie faceta zeby sie domyślał co jest pod spodem a nie dawac mu wszystko na Talerzu ) , na nogach ładne szpileczki jakieś z motylem białe lub czarne ... a nieraz gdy idę na balety ubieram sie w jakiś spodnie najczęsciej dopasowane bluzkę normalną nie odkrywająca za dużo .. tak normalnie żeby sie nie wyróżniać z tłumu..
4) Domówka - Najczęściej dzinsy żeby było wygodniej nie wystarajam sie zbyt wielce poniewaz wszystkich znam wszyscy mnie znają wiec po co ?? spódniczka raczej na domówki u mnie nie wskazana.. nie wygodnie by mi było..tam sie cały czas cos dzieje trezba być w ruchu a spódniczka a to sie gdzieś zaczepi a to coś wiecej widać a nie trudno takiego czegoś nie zauważyć...
5) Bal - ooo mam wiele kreacji któtre mi sie marzą... jednym moim marzeniem była pewna kiecka ale uparzyłam ja i kupiłam na studnióke na forum jest jej zdjęcie ale nie w całości kiedyś było ale wykasowałam.. kolejnym moim marzeniem jest długa czerwona sukienka ładnie dopasowana z dużym dekoldem i odkrytymi plecami ładnie ułożona na ramionach... bez zbędnych pierdół i dodatków...co proste i nie przesadzone zawsze jest łądne moim zdaniem ..takze gdy kupuje ciuchy np dzinsy nigdy nie wybiram spodni z jakimiś pierdołami bo wiem ze to wyjdzie z mody za pół roku a ja potem z tym zostane i wyrzuce dlatego jestem za noszeniem normalnych spodni prostych które nigdy nie wychodząz mody tak jak niektórzy za przysłowiową ,,małą czarna"
6) Na jakieś uroczystości oczywiscie trzeba być ubranym w ciuchy formalne tak jak rozpoczęcie roku i zakonczenie lub wyjscie do kina lub teatru wtedy czuję sie jak prawdziwa kobieta .. ładne czarne szpileczki spodnie na kant biała bluzka jakiś dopasowany żakiecik gustowna torebka .. rzadko spódniczka (mam jedna kiedyś ją zakładałam ale teraz już mi sie nie podoba i zaczełam nosić spodnie w kant - są fajne moim zdaniem - a gdy moge sobie wybierac kolory to dopiero jest frajda - oczywiscie spodni na kant...)
To na tyle dziewczynki ja sie naprodukowałam i naspowiadałam teraz wasza kolej napiszcie mi no tutaj jak lubicie sie nosic co zakładać w różnych sytuacjach ???
_________________ ,,Ludzie nigdy nie wiedzą, że są szczęśliwi, wiedzą tylko, kiedy byli szczęśliwi..."
Wiek: 44 Dołączyła: 03 Mar 2006 Posty: 167 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-03-13, 15:59
1. Na codzień - dziny, sfeterki, bluzy, koszulki - wygodnie ale nie obcisło, nie za luzacko ( bez dresów) bo wpracy nie wypada
2. Na plaże - im mniej tym lepiej, ważne żeby jak najwięcej opalić, mogą być nawet stringi bo nie mam się czego wstydzić, co do opalania bez stanika opalam się ale ze wzgledu na notoryczny brak biustu raczej w odosobnieniu
3. Na dyskoteke - żadko jestem, ale to zalezy czy wybieram się żeby wyszumieć czy jak kiedys wyszukać partnera, dla siebie dziny i obcisła góra, dla zrobienia dobrego wrazenia jak mam ochote oczywiscie nawet czasami spudniczki i szpilki ....
4. Domówka - dziny z dziurami, wymymłane koszulki (ale czyste) i polar taty
5. Bal - czarna długa sukienka bez udziwnień, delikatne dodatki, raczej klasycznie niż ekstrawagandzko
6.Na jakieś uroczystości - od niedawna mam uroczy żakiecik szaro- fioletowo- różowy w którym czuje się kobieco i zarazem bardzo elegancko, dobry żakiet to podstawa ...
Ogólnie nie żucam się w oczy ze względu na ubiór, ale nadrabiam włosami - czerwona jarzębina ... trzeba znaleść równowage ... a i tak nie chodze ubrana w to co lubie bo niestety mnie na to niestać ... narazie...
ja napisze w skrocie, bo od wypracowan się juz odzwyczailam
na codzien - po domu najczesciej w pizamach a na to polarowy dres dopiero przed wyjsciem gdzies shower i jakies lepsze ciuchy
na kawke/na miasto - zimą zawsze spodnie, bardzo lubie rybaczki lub pumpy, jak zima to kozaczki, choc czesto mi sie zdaza wskoczyc w ukochane adidaski i zawsze torebka i to duuuza
na wieczór/na impreze - przeważnie dzinsy, obowiązkowo szpilki lub jakies inne eleganskie półbuty, bluzeczka (zakladam różne obcisłe topy, bluzeczki na 3/4 lub na długi rękaw - moja ulubiona z rozciętymi rękawkami) hmmm... czesto mam również szaliczek np. srebrny, turkusowy lub brązowo-brudny róż ) a na to zawsze jeden z moich żakietów, ulubiony króciutki czarny obowiązkowa bizuteria: zawsze długie kolczyki - jedne z wielu cieniutki łancuszek i czasem bransoletka, i moja nieodłączna towarzyszka duża torebka
na bal -osobiscie nie przepadam za takimi imprezami, hmm... ale mój ideał sukienki to czarna i długa z baaaardzo głębokim wycięciem na plecach (uwielbiam pokazywać plecy)
na inne uroczystosci - no to jak najbardziej elegancko, ale nie nawidze i zakładam tylko jak musze (np. matura ) białej koszuli w ogołe czarne spodnie/spodniczka i do tego biała koszula, bleee to takie oklepane i staromodne i nie chodzi mi o unikanie połączenia bieli i czerni, tylko nie przy tyvh ciuchach, wiecie o co mi chodzi
tak wiec na jakies elegancie wyjscie zakladam najczesciej eleganckie spodnie zimą najczesciej czarne, a latem białe , ale też czesto dzinsy(tzw. rurki które super wygladają do obcasów) a do tego np. tunika, lub bluzka troszke dłuższa niż zwykle, jeżeli zmuszona bym byla założyc białą koszulę, to na pewno nie klasyczny model i na to oczywiscie żakiet, ale też w moim przypadku nigdy taki sam jak spodnie, też tego nienawidze do tego drobniutka biżuteria, ewentualnie jakis szaliczek i obowiązkowo torebka
Jak tam sobie Basiu chcesz ale dla mnie koszula bardziej sie kojarzy z facetem ... jednie w sensie spania (koszula nocna) kojarzy mi sie z dziewczyną (kobieta)
_________________ ,,Ludzie nigdy nie wiedzą, że są szczęśliwi, wiedzą tylko, kiedy byli szczęśliwi..."
Na codzień: standard - dżinsy, bluzka lub bluza (z kapturem lub bez, rozpinana lub nie ) do tego sportowe buciki. Żadnych kolczyków nie noszę (ze względu na brak dziurek w uszach ), bransoletek również, noszę tylko łancuszek z medalikiem.
Na plażę: jakiś strój. Wiadomą rzeczą jest, że stringi odpadają, zresztą nie lubię ich nosić
Dyskoteka: heh, no jeszcze nie przyszła pora dla mnie na dyskoteki W grę wchodzą tylko szkolne. Jeżeli nawet idę na szkolną to tak samo dżinsy i bluzka z krótkim rekawkiem.
Domówka: tak jak na codzień
Bal: do balu mi jeszcze daleko, ale nawet gdyby to nie mam wymarzonej sukienki. Na komersie miałam zwykłą sukienkę brązową. (trochę widać na zdjęciu moim ) Może niedługo będę miała marzenia związane z sukienką na studniówkę
Na uroczystości: do tej pory chodziłam w dżinsach i białej bluzce, ale trzeba się w końcu zmienić! Heh, teraz na koniec roku będę ubrana w buciki czarne na małym obacasie, sponie na kant i bluzka (może żakiet - zależy jaka będzie pogoda:P) Niby oklepane ale jednak wciąż modne i mnie się to podoba. Tak samo jak faceci ubierają się w garnitury tak i my ubieramy się w swoiste "garniturki", i moim zdaniem wygląda to elegancko.
Na miasto/do kawiarni: norma - dżinsy, bluzka, bluza no i buty hehe
Ogólnie rzecz biorąc preferuję raczej luzacki styl. Żadnych ekstrawaganckich ubrań ani kto wie z jakich firm - nie mam na tyle kasy, żeby wydać powiedzmy 150 zł na bluzę czy bluzkę
No co ty Marta przed tobą Bal Trzecich klas w Gimnazjum.. zleci jak z bicza strzelił.. ja swój bardzo miło wspominam
MaRtUsIcAaA napisał/a:
Heh, teraz na koniec roki na bank będę ubrana w buciki czarne na małym obacasie, sponie na kant i bluzka (może żakiet - zależy jaka będzie pogoda:P) Niby oklepane ale jednak wciąż modne i mnie się to podoba.
Zgadzam sie to nigdy z mody nie wyjdzie wydaje mi sie
_________________ ,,Ludzie nigdy nie wiedzą, że są szczęśliwi, wiedzą tylko, kiedy byli szczęśliwi..."
Już jestem PO tym balu, Malinka. A szkoda bo chętnie przeszłabym się jeszcze raz i zatańczyła ponownie poloneza
Już po??sorka??liczyłam liczyłam ale nigdy dobra z matematyki nie byłam mam 3!!!ale na 4 nie zasługuje i wiem o tym... no to fajnie fajnie ale lepsza studniówka
_________________ ,,Ludzie nigdy nie wiedzą, że są szczęśliwi, wiedzą tylko, kiedy byli szczęśliwi..."
Na codzien:
w domciu w pidżamie- jesli nigdzie nie wychodze to sie nie przebieram , mam jeszcze tendencje do tego ze zakładam rzeczy na ta strone na jakiej w danecj chwili są czyli zdarza sie ze są "na remby" - rodzina i znajomi juz sie przyzwyczaili
gdy wychodze- musi byc wygodnie, przede wszystkim musze sie dobrze czuc. czyli dzinsy do tego koszulki, sweterki, bluzeczki itp
generalnie kiecek nie lubie, ale jak mi odbije to załoze
Pomogła: 12 razy Wiek: 44 Dołączyła: 17 Lis 2005 Posty: 1648 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-03-13, 19:43
ja generalnie wole jak mnie nosza
lubie ubrac sie wygodnie i (ostatnio) cieplo.... coz, latka leca
nieodlacznym elementem mojego stroju sa jeansy lub sztruksy, buty nieobcesowe i cweter
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum