Warning ! cookie path is empty! Check in in the Admin Control Panel or set it in the PhpMyAdmin table: prefix_config - cookie_path row
 Forum Index


FAQFAQ  SearchSearch  MemberlistMemberlist  UsergroupsUsergroups
RegisterRegister  Log inLog in

Previous topic «» Next topic
DZIECI "INNE" WOKOL NAS
Author Message
Dominika
WIELUNIAK


Posted:    DZIECI "INNE" WOKÓŁ NAS [ !!! ]

Z czym Wam kojarzy się temat "dzieci INNE wokół nas"?. Prosze o kilka propozycji, gdyż mam do zrobienia pracę na zaliczenie i na razie zbieram pomysły. Będę wdzięczna za jakiekolwiek wypowiedzi. Nie chce pisać na razie swoich skojarzeń, żeby nic nie sugerować.
Z góry dziękuję/ Dominika
 
 
glizda
Moderator
diablica



Posted:     [ !!! ]

[quote="Dominika"]dzieci INNE wokół nas[/quote]

Mnie to sie kojarzy z małymi geniuszami, są takie dzieci
Napewno też sie moze to kojarzyc z chorymi dziećmi.
 
 
Ryfka
[Deleted]

Posted:     [ !!! ]

dzieci mogą być "inne" pod różnymi względami:
inne pod względem zdrowia - z ADHD, autystyczne, chore z różnych powodów,
pod względem wyglądu fiz. - np otyłe
pod względem zdolności - np nieprzeciętnie zdolne,
pod względem społecznym - np. z rodzin patologicznych, z rodzin niepełnych, z rodzin wielodzietnych,sieroty

nic więcej nie przychodzi mi na razie do głowy i przykłady nie wiem czy dobre, ale tak mie sie skojarzyło. Napiszesz nam jak Ci poszło z zaliczeniem ? ;) oczywiście trzymam kciuki :)
 
 
majk-el
Wieluniaczek
garnki lepi



Posted:     [ !!! ]

dzieci mają silną tendencje do dyskryminowania innych dzieci dlatego, że są INNE (bystrzejsze, słabsze, szybsze, ciche, nieśmiałe, grube, chude, wysokie, niskie, niepełnosprawne). Bo KAŻDE dziecko jest INNE.
 
 
Ferbik
Administrator



Posted:     [ !!! ]

Nie bardzo rozumiem zagadnienie. Inne niż my? Jaka jest definicja "nas"? Chyba, że praca dotyczy personalnie osoby piszącej. Przecież każdy da tutaj odpowiedź taką w jakiej definicji inności będzie postrzegał te dzieci. Ale większość będzie uciekać od odpowiedzi typu: choroba psychiczna, niepełnosprawność.
 
 
Dominika
WIELUNIAK


Posted:     [ !!! ]

[quote="Ferbik"]Chyba, że praca dotyczy personalnie osoby piszącej[/quote]
nie, praca nie dotyczy peronalnie mnie
[quote="Ferbik"]Przecież każdy da tutaj odpowiedź taką w jakiej definicji inności będzie postrzegał te dzieci.[/quote]
i wlasnie o to mi chodzilo, kazdy napisz to jak rozumie dane pojecie. Dlatego nic nie sugerowalam.

Dziekuje wszystkim za pomysly, czesc pokrywala sie z moimi.
Oczywiscie o rezultatach mojej pracy dam znac. Na wstepie moge juz powiedziec ze albo sie zaliczy albo nie. Nie ma z tego oceny.
 
 
daff
Wieluniaczek



Posted:     [ !!! ]

[quote="majk-el"]dzieci mają silną tendencje do dyskryminowania innych dzieci dlatego, że są INNE (bystrzejsze, słabsze, szybsze, ciche, nieśmiałe, grube, chude, wysokie, niskie, niepełnosprawne). Bo KAŻDE dziecko jest INNE.[/quote]

wyjąłeś mi to z ust :)


[quote="Ryfka"]dzieci mogą być "inne" pod różnymi względami:
inne pod względem zdrowia - z ADHD, autystyczne, chore z różnych powodów,
pod względem wyglądu fiz. - np otyłe
pod względem zdolności - np nieprzeciętnie zdolne,
pod względem społecznym - np. z rodzin patologicznych, z rodzin niepełnych, z rodzin wielodzietnych,sieroty [/quote]
no wlaśnie, Ryfka skupiłaś sie na takich cechach. a gdyby dodać do twojej listy: dzieci nieprzeciętnie zdrowe i wysportowane, szczupłe, z rodzin zamożnych itp., to nie będą inne??



jak przeczytałam ten temat, to nasunęło mi sie skojarzenie: inne niż moje :wink:

dzieci z osiedla np, te, które biegają po placu zabaw z piłką i chłopczyk z bloku naprzeciwko, który idzie do sklepu prosić o bułkę bo jest głodny :?

może chodzi o to, żeby dojść do wniosku, że nie ma Innych dzieci, tylko wszystkie nasze :D
 
 
Ferbik
Administrator



Posted:     [ !!! ]

[quote="Dominika"]praca nie dotyczy personalnie mnie [/quote]
No to jeśli jest to temat ogólny, to chciałbym poznać definicję słowa "nas" w tym przypadku. Zakładając jakiś problem, musimy sprecyzować całość tego problemu, dla mnie pytanie jest w takim razie nieskonkretyzowane. Jak mam więc zatem rozumieć pojęcie "nas", bo jak mniemam nikt z nas tego precyzyjnie nie określi?
 
 
Dominika
WIELUNIAK


Posted:     [ !!! ]

Ferbik, cos sie tak uparl? Jakos wszyscy zrozumieli temat tylko Ty chcesz go rozkladac na czynniki pierwsze. Napisalam ze jestem usastysfakcjonowana odpowiedziami.
"inne" rozumiem takie, ktore wyrozniaja sie z tlumu, Jesli wyobrazimy sobie rozklad normalny, mamy dwa konce kontinuum i chodzi mi wlasnie o te "odchylenia" (nie mam tu na mysli tylko chorob) najbardziej widoczne.
 
 
Ferbik
Administrator



Posted:     [ !!! ]

[b]Dominika[/b], ja nie szukam określenia słowa "inne", tylko określenia słowa "nas" w temacie "dzieci inne wokół nas". Bo jeśli temat byłby brzmiał "dzieci inne wokół mnie" to napisałbym odpowiedź. A tutaj ewidentnie autor tematu zmusza nas do decydowania za kogoś. Nadal nie wiem kto to "my" - ja i kto?
I nie uparłem się. Mnie uczono w szkole, że aby opisać problem danego zagadnienia, trzeba najpierw przeanalizować i zrozumieć to zagadnienie.
 
 
Ryfka
[Deleted]

Posted:     [ !!! ]

[quote="daff"]wysportowane, szczupłe, z rodzin zamożnych itp., to nie będą inne?? [/quote]
będą inne, ja tylko podałam niektóre przykłady. Tylko z tym, że ktos może być nieprzeciętnie zdrowy nie zgodzę się. Można być zdrowym, albo nie, innych mozliwości nie widzę.
[quote="majk-el"]dzieci mają silną tendencje do dyskryminowania innych dzieci dlatego, że są INNE [/quote]
ja myślę, że nie tylko dzieci mają takie tendencje, dorośli także, tylko może są bardziej wyrafinowani i przebiegli w dyskryminowaniu.
 
 
daff
Wieluniaczek



Posted:     [ !!! ]

[quote="Ryfka"]Tylko z tym, że ktos może być nieprzeciętnie zdrowy[/quote]
:D :D :D
masz rację, przymiotnik taki nie bardzo pasujący :D

zdrowy jak ryba - zatem :wink:
 
 
stanmarc
Mieszka pod Wieluniem


Posted:     [ !!! ]

[quote="Ferbik"]Nie bardzo rozumiem zagadnienie. Inne niż my? Jaka jest definicja "nas"? [/quote]

Myślę, że to ciekawy temat.

Jakie kryteria przyjąć, jaki punkt odniesienia, aby zdefiniować Normalność a następnie w odniesieniu do tych kryteriów również Inność ?

Kto ma prawo do określania granicy Normalności ? Czy to kwestia indywidualnej oceny dokonywanej przez każdego z nas, czy też ogólnie przyjętych norm ?
 
 
Tina
Dojeżdża PKSem



Posted:     [ !!! ]

[b]Ferbik[/b], moze chodzilo własnie o to aby rozejrzec sie dookola , popytac innych, np. porozmawiac z rodzicem dziecka uzdolnionego, chorego itp. - "innego".
Tak ja to pojmuje.





____________
Pozdrawiam...
 
 
majk-el
Wieluniaczek
garnki lepi



Posted:     [ !!! ]

[quote="stanmarc"]Jakie kryteria przyjąć, jaki punkt odniesienia, aby zdefiniować Normalność a następnie w odniesieniu do tych kryteriów również Inność ?[/quote]

zależnie od definicji normalności różne będzie położenie "innych" w rozkładzie normalnym. Ci sami "inni" mogą raz wskakiwać do zbioru "normalnych" a kolejnym razem pozostawać po za. Myślę, iż kluczowe w tej dyskucji jest zdefiniowanie:
- parametrów normalności,
- dobranie dopuszczalnych zakresów dla parametrów,
- określenie wag poszczególnych parametrów,
- przeprowadzenie badań empirycznych,
- opublikowanie wyników w sciencedirect.

[b]Dominika[/b] - czekam na wyniki :)
 
 
Dominika
WIELUNIAK


Posted:     [ !!! ]

Dzieki Wszystkim raz jeszcze :-)
Nie sądziłam, ze dyskusja sie tak rozwinie :roll: , super! . czekam na dalsze wypowiedzi.
Zeby nie bylo nie jasnosci: wedlug mnie jest to temat tak szeroki, wygodnym dla mnie bedzie nieokraniczanie go w zaden sposob? Dlaczego? Z przyczyn czysto egoistycznych-> im wiecej roznych spostrzezen tym bardziej rozlegla bedzie moja praca. Zabawmy sie w "burze mozgow", niech kazdy z nas oprocz podaania przykladow zdefiniuje dla swojej wygody no i rzetelnosci wypowiedzi ten temat, czy poszczegolne jego aspekty. Moze byc ciekawie.... Dzieeeeki :D

[size=9][ [i][b]Dodano[/b]: 2007-01-11, 13:07[/i] ][/size]
za literowki przepraszam :wink:
 
 
majk-el
Wieluniaczek
garnki lepi



Posted:     [ !!! ]

zapewne powinnaś podjąć temat różnych aspektów "inności". Inność w sensie:
- behawioralnym
- osobowościowym
- religijnym (dziecko Islamskie, dziecko chrześcijańskie)
- społecznym (dziecko chłopskie, dziecko inteligenckie)
- prawnym, rodzinnym (dziecko sierota, dziecko z pełnej rodziny, dziecko pary homoseksualnej)
- fizycznym (wygląd, budowa, choroby)
- narodowościowym (dziecko Polskie, Niemieckie)
zapewne można jeszcze dopisać wiele "inności" ale wybór jakim tokiem rozumowania pójdziesz zależy od Ciebie (czyt. Dominiki).
Następnie spróbuj się zastanowić dlaczego nie traktujemy wszystkich dzieci jak dzieci (jednakowo) tylko już na starcie są im przypisywane stereotypy ("dziecko alkoholika na pewno będzie alkoholikiem"). Może dojdziesz do wniosku, iż pojęcie "inne dzieci" nie ma sensu bo "wszystkie dzieci nasze są" jak śpiewała kiedyś Majka.....
 
 
Ferbik
Administrator



Posted:     [ !!! ]

No widzisz Dominika. Pracę powinnaś zacząć od tego co ja zasugerowałem a rozwinęli bracia z Oklahomy (majk-el i stanmarc :DDD ), czyli od pojęcia inni, i my. W jaki sposób określić tą normalność i tą inność.
 
 
Dominika
WIELUNIAK


Posted:     [ !!! ]

Ferbik, przeciez to jest wlasnie meritum sprawy! Chcialam dowiedziec sie jak mozna spojrzec na dany temat z roznych stron. Gdybym to ja zdefiniowala w pierwszym poscie, niejako narzucilabym swoj poglad, a czekalam na "burze mozgow".
 
 
hasta
W trakcie przeprowadzki do Wielunia



Posted:     [ !!! ]

a może inne dzieci to właśnie te które dorastają szybciej niż ich koledzy sprzed połowy wieku... trochę więcej, ale niekompletnie masz tu http://www.wielun.biz/viewtopic.php?p=34848#34848
 
 
stanmarc
Mieszka pod Wieluniem


Posted:     [ !!! ]

[quote="Dominika"]Z czym Wam kojarzy się temat "dzieci INNE wokół nas"?.[/quote]

tak szczerze to trudny temat i nie mam sprecyzowanego zdania więc chętnie podyskutuję.

Moim zdaniem Inność wynika z posiadania niewykłych cech które wyróżniają jednostkę spośród ogółu, cech wrodzonych których "posiadanie" nie jest zależne od nas - taka boża iskierka.

Mi osobiście zwrot INNE DZIECI kojarzy się z dziećmi których poziom emocjonalny i intelektualny znacznie przewyższa poziom rówieśników, a zwłaszcza z takimi "nieoszlifowanymi diamentami" których życie nie oszczędza, a które mają w sobie coś niezwykłego, poza inteligencją także ogromną wrażliwość którą rzadko posiadają dorośli, a dzięki której widzą rzeczy których my nie dostrzegamy. To takie pierwsze skojarzenie które mi się nasuneło.

Dzieci chore chyba nie są dla mnie INNE - po prostu są chore.

Dzieci które mają z różnych względów "trudne" dzieciństwo chyba też nie zaliczył bym do Innych. Moim zdaniem każdego w życiu dotyka cierpienie, tylko w róznych okresach życia i w różnych formach.

Odnośnie tego kto ma prawo o decydowania o granicach normalności, to moim zdaniem, każdy sam wyznacza takie granice. Są osoby które z "obrzydzeniem" patrzą na dzieci z Zespołem Downa - dla nich takie dziecko jest "inne".

Narazie to na tyle przemyśleń, ale jak widać często używam słowa "chyba" gdyż nie jestem do końca pewien swoich poglądów. Mam nadzieję że ktoś da mi do myślenia i popatrzy inaczej na ten trudny temat :)
 
 
Ryfka
[Deleted]

Posted:     [ !!! ]

[quote="stanmarc"]Mi osobiście zwrot INNE DZIECI kojarzy się z dziećmi których poziom emocjonalny i intelektualny znacznie przewyższa poziom rówieśników, a zwłaszcza z takimi "nieoszlifowanymi diamentami" których życie nie oszczędza, a które mają w sobie coś niezwykłego, poza inteligencją także ogromną wrażliwość którą rzadko posiadają dorośli, a dzięki której widzą rzeczy których my nie dostrzegamy. To takie pierwsze skojarzenie które mi się nasuneło. [/quote]
ładnie to napisałeś

[quote="stanmarc"]Odnośnie tego kto ma prawo o decydowania o granicach normalności, to moim zdaniem, każdy sam wyznacza takie granice. Są osoby które z "obrzydzeniem" patrzą na dzieci z Zespołem Downa - dla nich takie dziecko jest "inne". [/quote]
Zgodzę sie z Tobą, ze każdy sam wyznacza granice normy, ale dla mnie dziecko z zespołem Downa jest "inne" od dzieci zdrowych, co wcale nie znaczy że patrzę na nie z obrzydzeniem!

Może poszlibyśmy trochę dalej i zastanowimy się dlaczego najczęściej jest tak, że na tą "inność" dzieci reagują najczęściej wrogo. Dominika co Ty na to, bo to Twój temat ?
 
 
Dominika
WIELUNIAK


Posted:     [ !!! ]

[b]Ryfko[/b] tak jak pisalam nie sadzilam, ze to bedzie mialo az tak duzy rozdzwiek, jestem naprawde pod wrazeniem. Oczywiscie postaram sie wykorzystac Wasze pomysly. Oczywiscie w zaden sposob nie chce Was ograniczac.
Gdybysie jeszcze dodali jakie przeszkodzy moga spotkac w zyciu no i tak jak mowisz: dlaczego spotyka sie ta innosc z reakcja wrogosci czy nawet pietna, byloby juz super sxtra chips! :D dziekuje! :-)

[size=9][ [i][b]Dodano[/b]: 2007-01-12, 08:46[/i] ][/size]
kurcze jeszcze spie , mialo byc : "z reakcja pieta"
 
 
stanmarc
Mieszka pod Wieluniem


Posted:     [ !!! ]

[quote="Ryfka"]Może poszlibyśmy trochę dalej i zastanowimy się dlaczego najczęściej jest tak, że na tą "inność" dzieci reagują najczęściej wrogo.[/quote]

To trochę chyba tak jak z tym "Malowanym ptakiem" Kosińskiego. Gdy chłopiec złapał ptaka, pomalował go i wypuścił na wolność, ptak wrócił do swojego stada ale ono go nie przyjeło a wręcz chyba zadziobało.

Nie traktujcie tego porównania wprost, bo przecież nie jesteśmy zwierzętami - ptaki postąpiły instynktownie - broniły się przed "innym" osobnikiem, że podobnie jest z innością u dzieci które chyba bardziej kierują się emocjami, niż rosądkiem dlatego też ich reakcja na inność rówieśników jest bardziej kategoryczna i nawet niewielka "odmienność" powoduje "szykany".

W zależności też od żródłą "inności" - różne są reakcje dzieci. Dziecko, które jest pod jakimś względem lepsze (zdolniejsze, z zamożniejszej rodziny, itp. ) wywołuje u rówieśników zazdrość, powodowaną poczuciem "niższości". Natomiast dziecko "inne" poprzez swoje wady jest przedmiotem kpin, jest wykorzystywane i wynika to moim zdaniem z poczucia "wyższości" rówiesników.

Reakcją dzieci na "odmienność" jest, moim zdaniem, albo chęć sprowadzenia takiego wyróżniającego się członka grupy (dzieciaki w przedszkolu, na osiedlu, itp. ) do poziomu całej grupy (zmuszenie go do dostosowania się) lub też jego alienację od grupy.
 
 
Dominika
WIELUNIAK


Posted:     [ !!! ]

Wynikami mialam sie ochwalic, wiec pisze -> prezentacja, bo zrobiona byla w formie multimedialnej + komentarz slowny spotkala sie z wielkim zainteresowaniem, no i co niektore osoby zywo zareagowaly wzruszeniem.
Dziekuje wszystkim za pomoc! ;-)
 
 
Display posts from previous:   
[ CLOSED ]
You cannot post new topics in this forum
You cannot reply to topics in this forum
You cannot edit your posts in this forum
You cannot delete your posts in this forum
You cannot vote in polls in this forum
You cannot attach files in this forum
You can download files in this forum
Add this topic to your bookmarks
Printable version

Jump to:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group