Grupa sześciu turystów zabiła w Dolinie Chochołowskiej półtorarocznego niedźwiadka. Najpierw częstowali go kanapkami, a później obrzucili kamieniami i wrzucili do potoku. Zwłoki zwierzęcia odnaleźli w nocy z soboty na niedzielę leśnicy Tatrzańskiego Parku Narodowego. Wieczorem w niedzielę na policję zgłosiła się dwójka młodych turystów. Tłumaczyli, że karmili niedźwiedzia, a ten rzucił się na nich, wrzucili go więc do potoku. Młodzi turyści nie mieli obrażeń ani śladów zębów i pazurów. Leśnicy zauważyli na ciele niedźwiedzia ślady uderzeń kamieniami, w miejscu zdarzenia znaleźli też resztki kanapek i słodyczy.
Mówili, że karmili niedźwiedzia, gdy ten nagle rzucił się na nich. Razem z kolegami - w sumie w sześć osób - mieli się bronić topiąc go w potoku.
- Twierdzili, że zaatakował ich niedźwiedź, ale obrażenia wcale nie wskazywały, by bronili się przed groźnym napastnikiem. Nie mieli na ciele żadnych śladów zębów czy pazurów - mówi doktor Sylweriusz Kosiński, wicedyrektor zakopiańskiego szpitala. - Kobieta miała obdarte opuszki palców, a mężczyzna obtarcia na przedramieniach i udach. To niezbyt groźne obrażenia, wystarczyło opatrzyć turystów. Ich zachowanie nie kwalifikowało się jako obrona konieczna przed groźnym drapieżnikiem. Mały niedźwiadek nie mógł im wyrządzić wielkiej krzywdy, a oni go zabili - dodaje doktor Kosiński.
Na bezduszne zamordowanie niedźwiadka wstępnie wskazuje też wizja lokalna przeprowadzona przez Straż Tatrzańskiego Parku Narodowego. Leśnicy zauważyli na ciele niedźwiedzia ślady uderzeń kamieniami, w miejscu zdarzenia znaleźli też resztki kanapek i słodyczy.
- To zdarzenie bez precedensu w historii Tatrzańskiego Parku Narodowego. Jeszcze nigdy nie zdarzyło się, by turyści zabili młodego niedźwiadka. Ten miał zaledwie półtora roku - mówi Zbigniew Krzan, wicedyrektor TPN.
Sprawę wyjaśnia policja.
żródło: Gazeta wyborcza - Kraków
_________________ Nie trzeba być bogaczem, aby ofiarować coś cennego drugiemu człowiekowi: można podarować mu odrobinę czasu i uwagi.
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2007-10-23, 10:23
Jakoś ludzie w dalszym ciągu, zaślepieni swym egoistycznym podejściem do łona natury, bezpowrotnie niszczą wszystko wokół siebie.
Naprawdę szkoda misia, bo tak prawdę powiedziawszy, to on zginą u siebie w „domu”, to ludzie wtargnęli na jego terytoria, nie on na ich. Tym większy powinien być smutek, po niepotrzebnej stracie takiego unikatowego już pomału zwierza, jakim staje się niedźwiedź brunatny.
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Ciężko będzie udowodnić,że nie działali w obronie koniecznej,a może i nawet tak było! W każdym razie jakiś solidny mandat za karmienie zwierzęcia chronionego w Parku Narodowym im się w świetle prawa,mam nadzieję,należy!
Głupota ludzka nie zna granic
po 1 karmić niedźwiedzia...
po 2 zabijać go później
po 3 wrzucać zwłoki niedźwiedzia do potoku
To się kupy nie trzyma bo skoro sie bronili to po co wrzucali go do potoku po wszystkim? Gdyby faktycznie się bronili wystarczyło zwierze ogłuszyć i uciec, po co do niego podchodzili po wszystkim i wyrzucali? Powinni mieć postawione zarzuty i sprawa powinna byc wyjaśniona w sądzie!
hajen W trakcie przeprowadzki do Wielunia 4x2+8x1x1+2+1
Pomógł: 27 razy Wiek: 35 Dołączył: 17 Mar 2007 Posty: 1451 Piwa: 29/26 Skąd: Wieluń/Warszawa
Wysłany: 2007-10-23, 20:12
Prokuratura juz wszczela sledztwo. Nie bylo sladow walki ani biegu niedzwiedzia. Jak 30 kilowy misiak (przeciez to lzejsze od mojego psa) moglby zabic 6 ludzi.
Zabójcy niedźwiadka mogą uniknąć kary
Turyści, którzy w niedzielę zabili niedźwiadka w Dolinie Chochołowskiej w Tatrach, mogą uniknąć kary. Wszystko z powodu absurdów w polskim prawie - informuje radio RMF FM.
W polskim prawie większą zbrodnią jest zabicie zwierzyny łownej niż tej dzikiej chronionej. Za bezprawne odłowienie np. lisa grozi kara do 5 lat więzienia, a za zabicie niedźwiedzia – maksymalnie 2 lata kary.
- Zabicie lisa jest bardziej szkodliwe dla przyrody niż zabicie niedźwiedzia, kozicy czy świstaka - mówi rozgłośni Filip Zięba z Tatrzańskiego Parku Narodowego. - Na dodatek polskie prawo nie karze wprost za zabicie zwierzęcia chronionego - dodaje Jarosław Rabiasz, szef straży TPN. - Jeżeli kłusownik zabije jelenia, podlega karze. Tu jeszcze trzeba udowodnić istotną szkodę przyrodniczą - zaznacza. Jeżeli jeden mały niedźwiadek nie okaże się dla sądu dużą szkodą przyrodniczą, to turyści nie poniosą żadnej kary - podało RMF FM.
Grupa sześciu osób zabiła w Dolinie Chochołowskiej półtorarocznego niedźwiadka. Najpierw częstowali go kanapkami, a później obrzucili kamieniami i wrzucili do potoku. Zwłoki zwierzęcia odnaleźli w nocy z soboty na niedzielę leśnicy Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Ręce opadają po prostu
_________________ Wszystko o czym marze jest albo nielegalne, albo nieetyczne, albo strasznie tuczące...
Kobieta miała obdarte opuszki palców, a mężczyzna obtarcia na przedramieniach i udach.
akirus napisał/a:
wsadzić te małolaty do strumienia i poczekać aż im nogi z zimna odpadną
Chyba nie aż takie małolaty są z tych ludzi... W innym artykule czytałam, że:
www.gazeta.pl napisał/a:
Późnym wieczorem w niedzielę zgłosiła się dwójka młodych turystów w wieku ponad 20 lat. Mówili, że karmili niedźwiedzia, gdy ten nagle rzucił się na nich. Razem z kolegami - w sumie w sześć osób - mieli się bronić topiąc go w potoku.
Dowód na to jaką nieodpowiedzialnością i bezdusznością mogą wykazać się dorosłe wiekiem osoby. I kto tu teraz jest bestią - zwierzę, czy człowiek...?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum