Warto jednak używać czegoś do prostowania, typu "Jedwab", akurat mi się skończył więc nie napiszę dokładnej nazwy. Zawsze to jakaś ochrona na ciepło z prostownicy. Małą buteleczkę chyba za 12 - 15 zł można dostać u fryzjera. Nie jestem zorientowana, jeśli chodzi o drogerie.
Choć pogoda taka jak dziś nie służy nawet wyprostowanym włosom.
Ostatnio zmieniony przez Dominika 2008-10-06, 11:22, w całości zmieniany 1 raz
Warto jednak używać czegoś do prostowania, typu "Bawełna", akurat mi się skończyła więc nie napiszę dokładnej nazwy. Zawsze to jakaś ochrona na ciepło z prostownicy. Małą buteleczkę chyba za 12 - 15 zł można dostać u fryzjera. Nie jestem zorientowana, jeśli chodzi o drogerie.
ja mam taki fioletowy płyn w sprayu chyba z Joanny albo welli, tez od fryzjera, kosztował ok. 40 zł ale starcza na bardzo długo...
Dominika napisał/a:
Choć pogoda taka jak dziś nie służy nawet wyprostowanym włosom.
to fakt, momentalnie sie kręcą od wilgoci
a ostatnio usłyszałam komplement, że wyglądam niesamowicie grzecznie w rozpuszczonych wyprostowanych włosach
Ja też lubię miec wyprostowane włosy, ale sama nie daje sobie rady, bo mam długie (prawi do połowy pleców) no i nie mam sposobu aby samodzielnie je ujarzmić. Ale mamusia zawsze służy pomocą..
Ale nie ma to jak związane włosy, przynajmniej w moim przypadku. Wygoda, to jest to!
Ja też lubię miec wyprostowane włosy, ale sama nie daje sobie rady, bo mam długie (prawi do połowy pleców) no i nie mam sposobu aby samodzielnie je ujarzmić. Ale mamusia zawsze służy pomocą..
Ale nie ma to jak związane włosy, przynajmniej w moim przypadku. Wygoda, to jest to!
u mnie to raczej wynika z braku czasu, ale samej mi sie prostuje najlepiej a tez mam długie włosyy
co do wygody to ja tak samo mam, bardzo lubię chodzić z kitką i bardzo nie lubię jak włosy mi "lecą na twarz" . chociaż ostatnio strasznie mnie kusi króciutka fryzurka, ach ale chyba sobie jednak daruje
Ja niestety jak na razie mam byle jaką długość włosów nie krótkie, nie długie...i się męczę z nimi. Związać ich za bardzo jeszcze nie mogę, więc się zastanawiam jak z nimi sobie radzić.
Co do prostownicy to jeszcze nie wiem czy się w nią zaopatrzę, boję się ze za bardzo włosy sobie zniszczę.
_________________ Wszystko o czym marze jest albo nielegalne, albo nieetyczne, albo strasznie tuczące...
Jeśli jesteś zainteresowana to mogę wkleić dla porównania fotki z wyprostowanymi włoskami i takimi bez użycia prostownicy.
Mam 2 prostownice, więc jedną mogę pożyczyć na "spróbowanie".
Pozdrawiam
glizda nie musisz uzywac tej prostownicy codziennie. Jeżeli zastosujesz jakies kosmetyki ochronne(o których wspomniały dziewczyny) to na pewno nie zniszczysz bardziej włosów. Ja tez od niedawna uzywam prostownicy i jestem bardzo zadowolona (a włoski mam podobnej długości co TY) Nie zastanawiaj się i spraw sobie prezent na święta. Gwarantuje, ze bedziesz zadowolna
_________________ Nic nie jest tak silne jak delikatność; nic tak delikatne jak prawdziwa siła...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum