Pomógł: 15 razy Dołączył: 19 Lip 2005 Posty: 1562 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: zewsząd
Wysłany: 2009-01-11, 14:36
Dziękuje Wam za informacje dotyczące mechaników w Wieluniu.
Administrator, mam fiata Marea rocznik 2000 silnik 1,9 JTD- problem ze sprzegłem mam taki, że wymieniłem już całą hydraulike ( wysprzeglik i pompkę), ale zauważyłem, że łapa sprzęgła jest za luźna tzn. nie ma żadnego oporu przy wysprzęglaniu. Prawdopodobnie mechanizm się rozleciał i dlatego trzeba to rozkręcić i wymiecić wadliwy element .
Pomógł: 11 razy Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 449 Piwa: 12/1 Skąd: z samiutkiego piekła
Wysłany: 2009-01-11, 17:01
Administrator napisał/a:
Dlaczego TIS jest niezbędny? Przykładowo nie ma możliwości aby mechanik nawet z wieloletnim stażem pamiętał jak ustawić rozrząd we wszystkich markach w zależności jeszcze z którego miesiąca jest konkretny samochód itd. Najgorsze jest to że próbują a potem kończy się to zazwyczaj płaczem właściciela.
To zależy też jaki mamy samochód i jaką usterkę.
Np. do wymiany rozrusznika w astrze '95 nie potrzeba aż takich programów
Ale jeśli chodzi o te nowoczesne i "elektroniczne" auto to jak najbardziej posiadanie TIS'a przez mechanika jest
mile widziane.
Pomógł: 7 razy Dołączył: 12 Mar 2006 Posty: 960 Piwa: 6/3 Skąd: Oklahoma Village
Wysłany: 2009-01-12, 09:15
Cóż, nie spotkałem jeszcze "dobrego" mechanika w okolicy. "Dobry" dla mnie to taki który ma wiedzę ale też i myśli gdy coś robi, a jak coś mu nie wyjdzie, co zdarza się każdemu, to przyzna się do błędu a nie będzie ściemniał, co jestem w stanie zazwyczaj wyczuć bo co nieco wiem o samochodach
Kiedyś po naprawie rozrusznika z "malaczu" rozrusznik ten po przejechaniu kilku kilometrów urwał się - nie wypadł dzięki temu że opierał się o półośkę. Mechanik tłumaczył mi że prawdopodobnie rozrusznik uderzył w jakiś duży kamień Kto wie gdzie jest rozrusznik w "malaczu" ten wie że to bardzo mało prawdopodobne żeby nie powiedzieć niemożliwe.
Drugi przypadek. Po wymianie uszczelki pod głowicą zapytałem mechanika czy przyjechać za jakiś czas na dokręcenie śrub głowicy - odpowiedział że nie ma potrzeby. Skutek - po dwóch miesiącach znowu "wypluło" uszczelkę pod głowicą.
Trzeci przypadek. Mechanik przy wymianie rozrządu przestawił pasek o kilka ząbków. Na szczęscie te kilka ząbków nie spowodowało "kolizji" silnika tylko silnik zrobił się bardzo słaby i nie dało się jechać. Mechanik miał specjalny program w którym miał przedstawiony sposób wymiany rozrzadu w większości silników ale nie chciało mu się spojrzeć na kadłub silnika i odczytać kod silnika. W programie znalazł obrazek rozrządu do silnika 1.5 hondowskiego i tak złożył pasek, jak się okazało błędnie bo jest kilka silników 1.5 hondy - trzeba znać kod silnika który jest wybity jak "wół" na kadłubie silnika
Jeszcze jeden przypadek. Mechanik chciał odpowietrzyć hamulce metodą tradycyjną Teraz mają takie fajne pompki podciśnienia które zakładają na zbiorniczek płynu i odpowietrzają układ hamulcowy ale ten mechanior nie miał. Żeby odpowietrzyć metodą tradycyjną jedna osoba musi deptać w pedał hamulca a druga powoli spuszczać płyn hamulcowy z każdego odpowietrznika przez przezroczystą rurkę i obserwować czy w rurce nie ma powietrza. Ten mechanik stwierdził, że nie ma potrzeby nic robić - płyn sam zleci i układ się odpowietrzy. Po kilku próbach odpowietrzania jego metodą, bezskutecznych próbach - pedał hamulca w podłodze, posłuchał mojej rady
Takie i podobne przypadki odstraszają mnie od mechaników i jeśli tylko mogę to staram się sam naprawiać. Niestety w nowszych samochodach jest coraz więcej elektronik a to wymaga sprzętu i tutaj już każdy "garażowiec" wymięka. Niestety, w naszej okolicy jest większość takich "garażowców", typowych mechaników od napraw "mechanicznych" przy użyciu kompletu kluczy, czasami nawet bez klucza dynamometrycznego Takie naprawy można zrobić samemu, przy użyciu google . Nie przepłaca się i możn nauczyć się czegoś ale trzeba mieć czas, ochotę i nie bać się bo "nie święci garnki lepią"
Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2009-01-12, 10:06
Niestety, Stanmarc potwierdził autentycznymi przykładami moją wypowiedź. Ja jeżdżę serwisować i naprawiać samochód prawie 100km. Niby mam w Łodzi świetny warsztat naprawiający tylko BMW (bracia którzy kilka lat pracowali w ASO i odkupili od niego cały sprzęt kiedy był likwidowany) ale mają kosmiczne terminy. Przed warsztatem zawsze stoi kilkanaście samochodów w kolejce. Próbowałem serwisować auto W ASO ale jakość usług i wiedza mechaników także nie zachwyca a ceny są wysokie. Poza tym nie lubię warsztatów gdzie nie mogę wejść na halę i patrzeć na ręce mechanika.
Lesiu nie znam nikogo specjalizującego się we Fiacie ale z tego co piszesz naprawa czysto mechaniczna więc któryś ze sprawdzonych przez naszych forumowiczów warsztatów sobie poradzi.
Co do cen diagnostyki to w Łodzi na sprzęcie identycznym jak w ASO BMW czyli "GT1" (koszt kilka lat temu to kilkadziesiąt tys. zł) koszt diagnostyki komputerowej + badanie zawartości spalin + sprawdzenie cewek na oscyloskopie + kasowanie ewentualnych błędów kosztowało mnie 40zł. Uważam że to naprawdę niewysoka cena.
Mateusz napisał/a:
W Kamionce jest mechanik certyfikowany przez Bosh, sądząc po ilości aut na parkingu można powiedzieć że ma wzięcie.
Pomógł: 7 razy Dołączył: 12 Mar 2006 Posty: 960 Piwa: 6/3 Skąd: Oklahoma Village
Wysłany: 2009-01-12, 10:59
Administrator napisał/a:
Co do cen diagnostyki to w Łodzi na sprzęcie identycznym jak w ASO BMW czyli "GT1" (koszt kilka lat temu to kilkadziesiąt tys. zł) koszt diagnostyki komputerowej + badanie zawartości spalin + sprawdzenie cewek na oscyloskopie + kasowanie ewentualnych błędów kosztowało mnie 40zł. Uważam że to naprawdę niewysoka cena.
To bardzo tanio. W "Czas na gaz" skasowali mnie za zczytanie błędu i jego skasowanie 20 zł. Przy czym zczytanie błędu polegało na podłaczeniu takiego małego "komputerka" wielkości kalkulatora który wyświetlał nazwę błędu po angielsku co i tak niczego nie wyjaśniało. Nie wiem jak w innych samochodach, ale u mnie w Hondzie jest złącze do samodiagnostyki - wkłada się zworkę w kostkę o pbserwuje check engin który miga jeśli są jakieś błedy i po ilości i czasie mignięć kontrolki można odczytać kod błędu a kasuje się go poprzez wyjęci odpowiedniego bezpiecznika w skrzynce bezpieczników albo przez odłączenie aku ale to metody mniej bezpieczna dla komputera niż wykasowanie w sofcie.
Też mogę polecić Jurka Graczyka w Kamionce. Jak na razie nie zawiódł, a robiłem już u niego kilka różnych samochodów. Kolejki wcale nie są takie długie - wystarczy się odpowiednio wcześniej umówić. A ceny wydaje mi się że adekwatne do jakości usług.
Pomógł: 15 razy Dołączył: 19 Lip 2005 Posty: 1562 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: zewsząd
Wysłany: 2009-01-13, 21:59
Jeszcze raz wszystkim dziękuje za informacje. Pewnie przydadzą sie również innym użytkownikom forum. Na dniach będe zmuszony ostatecznie oddać auto mechanikowi i dzięki Wam mam już rozeznianie gdzie mogę je zaprowadzić .
Syla W trakcie przeprowadzki do Wielunia SuperStar
Mechanik, którego polecam
Paweł Marchewka, ul. Konopnickiej
tel. o43 / 843 12 83
za wiaduktem w prawo.
Lesiu, naprawiam tam dwa Fiaty, nie mogę narzekać, a jeśli chodzi o ceny to tak jak Red napisał, wszędzie są adekwatne do jakości usług.
Tak z ciekawości - ile w Wieluniu biorą za diagnostykę komputerową albo skasowanie błędów?
Mi w Kamionce za skasowanie błedu, dokładną diagnostyke i sprawdzenie silnika i elektryki (poprzez wpięcie w komputer) od BMW wziął 50 zł. Także to naprawdę niedużo, patrząc na to, że wykorzystał 2 inne komputery...
Ogólnie zakład p. Graczyka w Kamionce dobry, na ewentualne mniej poważne naprawy można się załapac praktycznie od razu (trzeba tylko powiedziec, że się spieszy )
gorzej jest z naprawą elektroniki bo na to są trochę dłuższe kolejki.
Ceny coprawda nie najniższe ale wszystko profesjonalnie i z gwarancją - np. za wymiane rozrządu z częściami 1000 zł.
Jeżeli Diesle, to dobrze też robi Pan w Komornikach, często robi rzeczy, których inni mechanicy nie chcą się podjąc. Nie pamiętam nazwiska, ale wiem, że ma sklep z częściami w Wieluniu. Zakład - Komorniki 4.
Hamulce i inne części mechaniczne dobrze i profesjonalnie robią w Mikleszu.
Wiem, że w Rudzie jest jeszcze mechanik, p. Więcław chyba ale różne opinie na jego temat chodzą
_________________ "Kiedy zastanawiamy się nad swoim życiem, sam fakt, ze żyjemy, powinien nas najbardziej zadziwić."
Reinhold Schneide
Ostatnio zmieniony przez KasiaM 2009-01-16, 15:07, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 11 razy Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 449 Piwa: 12/1 Skąd: z samiutkiego piekła
Wysłany: 2009-01-16, 11:34
KasiaM napisał/a:
eżeli Diesle, to dobrze też robi Pan w Komornikach, często robi rzeczy, których inni mechanicy nie chcą się podjąc. Nie pamiętam nazwiska, ale wiem, że ma sklep z częściami w Wieluniu. Zakład - Komorniki 4.
Nie polecam tego pana. Pojechałem z problemem porannych trudności w odpalaniu.
Pan powiedział, że słaba kompresja i nic nie da się zrobić polecał wymianę silnika (ok 1500-2000 zł)
Po wymianie, rozrusznika, świec i akumulatora auto paliło jak nowe (koszt - 550 zł)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum